"Rolnik szuka żony" TVP. Podczas finału zabrakło tylko jednej osoby, wiemy dlaczego!
Za nami finałowy odcinek "Rolnik szuka żony". Pożegnaliśmy się z rolniczkami, rolnikami i ich kandydatami. Ale widzowie nie mieli szansy zobaczyć po raz ostatni tylko jednej osoby z ósmej edycji programu. Kogo i dlaczego?
Podczas finałowego odcinka "Rolnik szuka żony" nie brakło emocji. Zobaczyliśmy na wizji zaręczyny Kamila i Joasi. Elżbieta z poruszeniem opowiadała o rozstaniu z Markiem. Kasia konfrontowała się z Krzysztofem po jego nieeleganckim zachowaniu. Zauważyliście, że zabrakło jednej uczestniczki i nawet nikt o tym nie powiedział?
Chodzi o Swietłanę, panią z Białorusi, która była kandydatką Krzysztofa. Kobieta po wysłaniu listu została zaproszona do kolejnego etapu, ale nie mogła przyjechać z tak daleka. "Spotkali się" zatem na wideoczacie. Po tej rozmowie rolnik zaprosił ją na gospodarstwo. Tam jednak wyraźnie widać było, że nie pasują do siebie. Swietłana wróciła do domu.
Na zdjęciach z finału opublikowanych wcześniej przez agencję fotograficzną widzimy Krzysztofa, który siedzi przed laptopem. Mogliśmy się domyślać, że rozmawia w ten sposób ze Swietłaną. Jednak podczas finałowego odcinka nie zobaczyliśmy tej rozmowy, nikt się o niej nawet nie zająknął.
Od osoby związanej z produkcją dowiedzieliśmy się, że do rozmowy doszło i została ona nagrana, ale ostatecznie niewyemitowana. Dlaczego? Stwierdzono, że nie wnosi ona niczego do odcinka i mając ograniczony czas, zdecydowano poświęcić go więcej Kasi, a nie Swietłanie.
Żałujecie, że nie zobaczyliście jej jeszcze raz?