"Rolnik szuka żony" TVP. Awantura u Krzysztofa. "Zrobił się kwas"
Koniec sielankowej atmosfery w gospodarstwie u Krzysztofa. Nie każdy czuł się dobrze w jego domu. Panie nie miały zamiaru tego ukrywać. Padło kilka ostrych słów.
Program "Rolnik szuka żony" polega na tym, że uczestnik musi wybrać jedną kandydatkę spośród wszystkich zaproszonych na wieś. Jednak trzeba znaleźć balans między byciem dobrym gospodarzem a znalezieniem tej jedynej... Ta trudna sztuka chyba nie udała się Krzysztofowi, najstarszemu z rolników tej edycji.
Do niego na wieś przyjechała Swietłana, Bogusia i Kasia. Jednak to z Bogusią spędzał najwięcej czasu sam na sam. Wspólne spacery, wieczorne rozmowy, do których pozostałe dwie panie nie były zapraszane, właściwie już wiele mówiły o tym, co jest w jego sercu.
Gdy Kasia i Swietłana "nakryły" Krzysztofa i Bogusię na takim spacerze, zrobiło się nieprzyjemnie.
- W tym momencie zrobił się kwas. Jeśli coś się dzieje, to powiedz to wprost. My mamy teraz udawać, że jest wszystko ok? I że chcesz nas poznać? Nie chcesz, bo już poznałeś swoją panią - mówiła do kamery rozgoryczona Kasia.
I rzeczywiście - Krzysztof podczas krótkiej rozmowy ze Swietą podziękował jej za udział w programie. Po wyjeździe pani z Białorusi Kasia nie mogla znaleźć nikogo z domowników. Okazało się, że Krzysztof znowu jest na rowerze wodnym sam na sam z Bogusią. Tego było dla Kasi za wiele.
Powiedziała wprost, że rezygnuje z dalszego udziału w programie i wraca do domu. Na niemrawe zaproszenie rolnika na obiad odpowiedziała stanowczo podniesionym głosem:
- Nawet mi nie przejdzie przez gardło ten obiad. Tyle mówiliście obydwoje o tej szczerości i uczciwości, a tu jest taka hipokryzja z waszej strony. Z twojej Krzysztof przede wszystkim. Nawet jak Marta była, mówiłeś o tej szczerości, więc każda z nas chciała wiedzieć od razu.
Niestety rolnik nie miał szans poznać lepiej żadnej z pozostałych dwóch pań. Czy postąpił właściwie, bo poszedł do programu, by znaleźć tę jedyną? A może za wcześnie skupił się tylko na jednej kobiecie, stawiając pozostałe kandydatki w niezręcznej sytuacji?