"Rolnik szuka żony". Pierwsza taka sytuacja w programie. Kamila nie spodziewała się takiego listu
W pierwszym odcinku ósmego sezonu "Rolnik szuka żony" padł rekord wszystkich edycji! Nikt jeszcze nie dostał tylu listów co Kamila. Dziewczyna ze zdumieniem czytała jeden z nich.
Niemal pół tysiąca listów otrzymała Kamila, uczestniczka ósmego sezonu "Rolnik szuka żony". To rekord wszystkich edycji! Śliczna dziewczyna, którą internauci nazwali żartobliwie "królową pieczarek", pracuje w przedsiębiorstwie rodziców. Ze względu na to chce zostać w rodzinnej wsi i szuka kogoś, kto na tę wieś się przeprowadzi.
Blondynka wzbudziła prawdziwą sensację. Ludzie nie tylko wysyłali listy do TVP, ale nawet znaleźli się tacy, którzy odgadli jej adres i przyjeżdżali pod dom, sprawiając, że poczuła się naprawdę nieswojo.
W najnowszym odcinku "Rolnika" razem z Martą Manowską otwierała setki listów nie dowierzając, że naprawdę wzbudziła takie zainteresowanie. Szczególnie jedna przesyłka wprawiła ją w osłupienie.
- Mam kobietę - powiedziała zaskoczona. Na co Manowska odparła: - Ciekawy jest cel tego listu.
Czytając list od dziewczyny zrozumiała, że ta szuka relacji, chce do niej przyjechać i ją poznać. Kamila jednak odłożyła jej list mówiąc, że szuka mężczyzny.
- Zdecydowanie, przez duże M - dodała rozwiewając wszelkie wątpliwości.