"Rolnik szuka żony". Opowiedziała o swoim dramacie. Dręczycielka nie odpuszcza
Kamila Bos opublikowała nagranie, w którym zwierza się ze swojej traumatycznej historii z prześladowczynią. Okazuje się, że dręczycielka nie odpuszcza i wciąż, pomimo publikacji, próbuje oszukać i zmanipulować uczestniczkę 8. serii programu "Rolnik szuka żony".
20.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 18:57
W hitowym reality-show Telewizji Polskiej Kamila nie znalazła męża. Rolniczka zyskała jednak niesamowitą popularność. Jej profil na Instagramie obserwuje prawie 180 tys. osób i wciąż jest zapraszana do różnych telewizyjnych formatów. Okazuje się jednak, że zdobyta w programie "Rolnik szuka żony" sława, ma swoje mroczne oblicze.
We wtorek 19 września Kamila Bos opublikowała nagranie, w którym opowiada, jak została oszukana i zmanipulowana przez stalkerkę. Kobieta miała wiele "fake'owych" kont na Instagramie. Czasem udawała zainteresowanego rolniczką adoratora, innym razem jakąś kobietę z jego otoczenia lub po prostu fankę.
Dręczycielka doskonale wiedziała, jak zbliżyć się do Kamili, jak uśpić jej czujność i omamić. Próbowała m.in. wyłudzić od niej adres zamieszkania. W porę jednak rolniczka zrozumiała, że jest ofiarą oszusta (wówczas nie wiedziała jeszcze, że "Filip" to w rzeczywistości pani Anna).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie Kamili wywołało wśród fanów programu niesamowite poruszenie. Jedni gratulowali odwagi, inni dziękowali, że podzieliła się tak prywatną i przykrą historią, jednocześnie opowiadając o swoich doświadczeniach ze stalkerami.
Dzień później producentka pieczarek podziękowała fanom za wsparcie i wyznała, że pani Anna wciąż do niej pisze. Używając kolejnego fałszywego konta próbowała wymusić od rolniczki, aby zdradziła dane "pani Ani".
Kamila opowiedziała też o tym, że z czasem nabrała pewności, że opublikowanie tego nagrania było słuszną decyzją, ponieważ pisały do niej inne ofiary internetowych stalkerów.
Zobacz także
- Chcę nagłośnić tę sprawę, żeby pani Anna w końcu poniosła konsekwencje, bo działa już od ponad 10 lat. A niektóre jej ofiary nie mogą się do tej pory po tych sytuacjach otrząsnąć - wyznała rolniczka. - Największą nagrodą będzie dla mnie to, jak pociągniemy panią Annę do odpowiedzialności. [...] Pozew zbiorowy? Zobaczymy - dodała.
Już z uśmiechem uczestniczka show powiedziała, że niektórzy nie zrozumieli jej nagrania. Bowiem piszą do niej rozżaleni mężczyźni, którzy mają pretensje, że na ich wiadomości na Instagramie Kamila nie odpisywała.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat "One Piece" Netfliksa, masakrujemy "Ślub od pierwszego wejrzenia" i "Żony Warszawy", a także rozwiązujemy "Problem trzech ciał" i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.