Kazano jej się przebrać. Uczestniczka opowiedziała o zakulisowej sytuacji
Tenisistka Natalia, która była jedną z trzech zaproszonych do domu Pawła kandydatek, podzieliła się z fanami zabawną historią. Zdradziła, jak niespodziewana sytuacja spotkała ją na planie programu "Rolnik szuka żony".
11.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:01
Natalia Kowalczyk, miłośniczka tenisa, była jedną z trzech kandydatek Pawła, którą zaprosił do swojego gospodarstwa. Urocza blondynka na tym etapie zakończyła swoją przygodę z 7. edycją programu "Rolnik szuka żony". Choć nie zawróciła w głowie Pawłowi, który ostatecznie wybrał Martę, wyraźnie spodobała się jego bratu. Znajomość, którą nawiązali na planie programu, trwa do dziś, o czym świadczą wpisy w mediach społecznościowych. Tam zresztą Natalia, podobnie jak na korcie, jest niezwykle aktywna i cieszy się sympatią internautów.
Uczestniczka hitu telewizyjnej Jedynki od czasu do czasu nie tylko dzieli się swoimi życiowymi doświadczeniami i przemyśleniami, ale też wspomina program ze swoim udziałem. Niedawno opowiedziała o zabawnej sytuacji, która spotkała ją na planie programu "Rolnik szuka żony".
Jak się okazuje, uczestnicy programu muszą liczyć się z tym, że ekipa telewizyjna może interweniować nawet w ich ubiór. Właśnie taka zaskakująca sytuacja spotkała Natalię, która na przyjazd do domu Pawła wybrała zupełnie inną kreację niż ta, w której ostatecznie zobaczyliśmy ją na ekranie.
"(...) W tej sukience wpadłam do Pawła do jego rogatego rancza. Miałam być ubrana inaczej, wiecie: 'na co wchodzę ja ubrana cała na biało', ale ekipa telewizyjna kazała mi się przebrać, żebym nie wyglądała jak biała plama, więc w popłochu wyciągnęłam tę sukienkę 🤦♀️" - wspomniała na Instagramie.
Fani błyskawicznie zasypali Natalię komplementami, podkreślając, że stylizacja jest naprawdę efektowna.