Marta Manowska zbierała szczękę z podłogi. Takiej wiadomości od Pawła się nie spodziewała
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Paweł i Marta wyznali, że ich relacja nie jest jedyną, jaka nawiązała się w programie "Rolnik szuka żony". Okazuje się bowiem, że Robert, przystojny brat Pawła poderwał jedną z jego kandydatek. "Będzie wesele jeszcze inne niż nasze" – wyznała Marta.
W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" Marta Manowska odwiedziła gospodarstwa, aby poznać decyzje uczestników. W niektórych miejscach powstały pary i zalążki poważnych relacji, w innych szukający miłości pozostali singlami i nie kryli rozczarowania. Gdy prowadząca spotkała się z Pawłem i jego wybranką Martą usłyszała jednak coś, czego kompletnie się nie spodziewała.
Gdy prowadząca i szczęśliwie zakochani uczestnicy usiedli na przeciwko siebie, kandydatka do serca Pawła zaczęła opowiadać o emocjach, jakie towarzyszyły im w ostatnich dniach.
- Było bardzo emocjonująco, w pewnym momencie niebezpiecznie. Ale w rezultacie wyszło bardzo fajnie. Tu się może wesele będzie kroiło, inne niż nasze – wyznała Marta, a jej imienniczka nie ukrywała zdziwienia. – Nasze też, bo my jedziemy za dwa tygodnie na wesele razem, ale może brat z inną uczestniczką się zwiąże – dodała.
Manowska stwierdziła, że tę sytuację przepowiedziała w jednym z pierwszych odcinków, kiedy przystojny brat Pawła Robert witał razem z tatą kandydatki Pawła zaproszone na gospodarstwo.
- Rzeczywiście, coś było między nimi – przyznał rolnik, a prowadząca domyśliła się, że chodzi o Natalię.
W jednym z ostatnich postów na Instagramie atrakcyjna tenisistka wspomina program i enigmatycznie wymienia w nim Roberta. "Jak człowiek chce to z każdej przygody wyciągnie dużo, ta przygoda pomogła mi odnaleźć SIEBIE... dała możliwość poznania super ludzi... wymienię tu tego złośliwca tez @jaba0909" - napisała.
Myślicie, że coś z tego będzie?