"Rolnik szuka żony": Małgosia i Paweł bawili się na weselu. Rolniczka kwitnie w drugiej ciąży
12.07.2020 15:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małgosia i Paweł Borysewiczowie to para bardzo aktywna w sieci. Regularnie informują fanów, co u nich słychać. Ostatnio rolniczka wyjawiła, że spędzają weekend, w którym łączą przyjemne z pożytecznym.
Małgosia Sienkiewicz była uczestniczką 4. edycji "Rolnik szuka żony". Nie ukrywała, że zgłosiła się do programu w poszukiwaniu miłości i odpowiedniego kandydata na męża.
Szczęście się do niej uśmiechnęło. Pomiędzy nią a Pawłem, jej kandydatem, zaiskrzyło. Szybko okazało się, że wzajemne zauroczenie przerodziło się w dużo poważniejsze uczucie.
Niedługo po zakończeniu edycji z ich udziałem stanęli na ślubnym kobiercu i Małgosia stała się panią Borysewicz. Radość ze ślubu potęgował fakt, że już wówczas spodziewali się pierwszego dziecka. Sielski obrazek uzupełnił ich wymarzony synek Rysio.
Wszystko to wiadomo z relacji, jakie zamieszczają w mediach społecznościowych. Od czasu do czasu pojawiają się jeszcze w telewizji, ale to właśnie w sieci najszybciej pojawiają się najświeższe wieści o tym, co słychać u Borysewiczów. A dzieje się sporo. Niebawem ich rodzina powiększy się o drugą pociechę.
Małgorzata Borysewicz z "Rolnik szuka żony" cieszy się na samą myśl, że po raz drugi zostanie mamą. Choć do porodu zostało jeszcze kilka miesięcy, farmerka już teraz zaczęła intensywne przygotowania do tego wielkiego dnia - pokoik, wyprawka, ubranka i w końcu kompletowanie torby do szpitala.
Borysewicz nie rezygnuje też z randkowania z mężem i uczestniczenia w rodzinnych imprezach. Ostatnio pochwaliła się zdjęciami z wesela, na którym się bawili. Wspomniała, że towarzyszył im synek, ale pod czujną opieką cioci. Młodzi małżonkowie zaś mogli cieszyć się biesiadowaniem i tańcami niemal do rana.
Rolniczka przyznała z rozbawieniem, że choć tańców nie brakowało, to tym razem musiała zrezygnować z ulubionych szpilek. Nic dziwnego. Jest w coraz bardziej zaawansowanej ciąży i najważniejsza jest wygoda. Mimo małego modowego ustępstwa, wciąż prezentowała się ślicznie. Na rodzinną uroczystość wybrała szykowną, długą, kwiecistą sukienkę w stylu boho. I trzeba przyznać, że ten styl jej służy.
Rolniczka wyjawiła też przy okazji, jakie ma ciążowe zachcianki. Nie zmienia się jedno – nadal jest towarzyską i skorą do zabawy osobą, a weekend potrafi wykorzystać w pełni. Tym razem jednak oprócz relaksu i przyjemności, nie zapomniała o obowiązkach. Wyjawiła, że równie ważnym punktem były dla nich wybory.
"Podobno wchodzimy bez kolejki na głosowanie, może skorzystam. Wiecie co, miło mi było ostatnio, bo w warzywniaku przepuściłam panią. Czasem zdarza mi się nie korzystać z niektórych dobroci i być kulturalnym ludkiem", podzieliła się pozytywnym przesłaniem z przymrużeniem oka.