"Rolnik szuka żony". Klaudia w finale wyjawiła prawdę o swoim związku z Walentynem

Za nami już ostatni odcinek tej edycji "Rolnik szuka żony". To wyjątkowo udany sezon, rekordowy pod względem nawiązanych bliższych relacji. A co z Klaudią i Walentynem, za których widzowie trzymali kciuki? Produkcja nie chciała wodzić widowni za nos.

Klaudia podczas finału 9. edycji "Rolnik szuka żony"
Klaudia podczas finału 9. edycji "Rolnik szuka żony"
Źródło zdjęć: © AKPA

27.11.2022 22:34

Fani hitowego programu TVP "Rolnik szuka żony" musieli się w tym sezonie uzbroić w anielską cierpliwość. Po kilkukrotnym przesuwaniu emisji premierowych odcinków efekt w końcu dało się zauważyć w wynikach oglądalności. Na szczęście dla produkcji ostatecznie były bardzo zadowalające po kilku odcinkach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Finał ósmej edycji "Rolnik szuka żony" został wyemitowany późnym wieczorem ze względu na transmisję z mundialu. Wytrwali widzowie mogli przekonać się, czy ich ulubieńcy odnaleźli szczęście. Już w pierwszych minutach odcinka osoby, które trzymały kciuki za Klaudię i Walentyna, mogły odetchnąć z ulgą.

- Mam to, co chciałam. Myślę, że można to nazwać miłością. Zdecydowanie - powiedziała Klaudia już na wstępie. Potem zapytana przez Martę Manowską, czy było warto zgłosić się do programu "Rolnik szuka żony", odpowiedziała:

- Zdecydowanie było warto, bez mrugnięcia okiem.

Wyszło na jaw, że relacja rolniczki i Walentyna trwa i ma się świetnie. Spotykają się co tydzień lub dwa, uczucie nie gaśnie.

- Jeśli kogoś coś boli w tej sprawie, to niestety musi się pogodzić - powiedział wojowniczo rosły Ukrainiec. Oboje podzielili się tym, jakim wyzwaniem jest związek na odległość.

- Dalej nie jest łatwo. Najgorsze są te pierwsze dni po spotkaniu, ale dobrze nam idzie - przekonywali. Zdradzili również, że planują zamieszkać razem w domu rodzinnym rolniczki po Nowym Roku.

- Ten prawdziwy finał będzie u mnie na ślubnym kobiercu i tak - powiedziała szczęśliwa i roześmiana Klaudia. Trzymaliście za nich kciuki?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)