"Rolnik szuka żony": Joanna specjalnie dla Seweryna rzuciła pracę
Seweryn z "Rolnik szuka żony" nie potrafił ukryć zdziwienia, gdy dotarło do niego, jak bardzo zdesperowana jest jego kandydatka. Joanna wyznała, że specjalnie dla niego rzuciła pracę. To, że rolnik był zaskoczony, to mało powiedziane.
01.10.2019 09:53
Seweryn z "Rolnik szuka żony" zdecydował się zaprosić do swojego gospodarstwa trzy panie: Marlenę (która od początku typowana jest przez widzów na faworytkę), Dianę oraz Joannę. W ostatnim odcinku mogliśmy przyglądać się przyjazdom dziewczyn na wieś i ich pierwszym spotkaniom z bliskimi rolników. Kandydatką, która wywarła na farmerze największe wrażenie, niespodziewanie okazała się Asia. A to wszystko dlatego, że dotarło do niego, jak bardzo jest zdesperowana i w niego zapatrzona.
Gdy odebrał 25-latkę z dworca, nie spodziewał się, że za chwilę usłyszy coś, co mocno go zaskoczy. Po kilku minutach niezręcznej podróży samochodem, w końcu zagaił:
- Teraz masz urlop, tak? Jak to wygląda?
- Generalnie nie mam urlopu, bo rzuciłam pracę. Nie chcieli się zgodzić w żadnym wypadku na bezpłatny, więc stwierdziłam, że i tak pojadę, żeby zaryzykować i poznać ciebie. Zobaczymy, co czas przyniesie - tłumaczyła Asia.
- Ale zakładamy, że cię nie wybieram i co dalej? - pytał wyraźnie zaskoczony.
- Zobaczę, nie wiem - odpowiedziała beztrosko Joanna.
Temat się urwał i znów zapanowała cisza. Dopiero gdy Seweryn został sam na sam z kamerami, wyznał:
- Zaskoczyło mnie to, że pracę rzuciła. Teoretycznie nie wybiorę jej i co dalej? Twierdziła, że sobie poradzi i ma inne plany, ale...
Oby tylko Joanna nie musiała przypominać sobie tekstu z piosenki Agnieszki Chylińskiej - "Czy warto było szaleć tak?".