"Rolnik szuka żony": Grzegorz próbuje "ukryć" brzuch. Fanki mają ubaw
Jak się okazuje, Grzegorz z 5. edycji "Rolnika" jest znów wolny. Jak poinformował w "śniadaniówce", związek na odległość z Dorotą nie wyszedł. W komentarzach pod zdjęciem, które pojawiło się na Facebooku programu, wylała się solidna fala komentarzy.
24.02.2019 | aktual.: 24.02.2019 22:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rolnicy z wielką nadzieją zgłaszają się do "Rolnik szuka żony". Marzą o idealnej kobiecie, z którą będą mogli stworzyć udany związek. Jednym z najbardziej lubianych farmerów w 5. edycji show TVP był Grzegorz. Wszystko wskazywało na to, że rolnik ułoży sobie życie z Dorotą. Niestety, coś poszło nie tak.
- Rozstaliśmy się z Dorotą na początku roku. Dzieliło nas dokładnie 650 km. Ona w Bieszczadach, a ja w Augustowie. Odległość nie była jednak jedynym problemem. Ja mówiłem nawet w wizytówce, że dziewczyny muszą być świadome, że czeka je przeprowadzka do mnie. Powiedziałem o tym szczerze, bo chciałem, żeby one o tym wiedziały - wyznał w "Pytaniu na śniadanie" a widzowie nie mogli uwierzyć.
Odległość w tym przypadku okazała się być problemem. Co prawda - jak mogliśmy się dowiedzieć - nie jednym, ale kluczowym. Na profilu "Rolnika" pojawiło się zdjęcie Grzegorza. Od razu pojawiły się komentarze a zdjęcie zebrało tysiące polubień.
Wielokrotnie padło, że Grzegorz jest "super facetem" i z pewnością znajdzie sobie wymarzoną połówkę. Niektóre fanki zwróciły jednak uwagę na posturę pozytywnego farmera. "Grzesiek nie wciągaj brzucha", "Brzuch do zdjęcia wciąga lepiej niż ja", "Czy mi się tylko wydaje, czy on zawsze pozuje na wciągniętym brzuchem?" - piszą rozbawione internautki.
Jedno jest pewne, Grzegorz zyskał olbrzymią sympatię i z pewnością ułoży sobie życie u boku tej wyjątkowej i jedynej kobiety.