"Rolnik szuka żony": Grzegorz i Dorota rozstali się. Uczestnik programu zdradził szczegóły
"Odległość nie była jedynym problemem" - powiedział w "Pytaniu na śniadanie" Grzegorz, tym samym potwierdzając plotki.
Dorota i Grzegorz poznali się na planie piątej edycji programu. Początkowo wydawali się idealnie dobrani, mówili o wspólnej przyszłości, a nawet o dzieciach. Po zakończeniu show pojawiły się jednak spekulacje o końcu ich relacji.
W sobotę Grzegorz był gościem "Pytania na śniadanie", gdzie miał opowiedzieć o szansie na przetrwanie związku na odległość. Przy okazji zdradził, że nie ma w tym temacie dobrych doświadczeń.
- Rozstaliśmy się z Dorotą na początku roku. Dzieliło nas dokładnie 650 km. Ona w Bieszczadach, a ja w Augustowie. Odległość nie była jednak jedynym problemem. Ja mówiłem nawet w wizytówce, że dziewczyny muszą być świadome, że czeka je przeprowadzka do mnie. Powiedziałem o tym szczerze, bo chciałem, żeby one o tym wiedziały - wyznał w telewizji śniadaniowej.
Marcelina Zawadzka próbowała dowiedzieć się, czy Dorota planowała przeprowadzkę na Podlasie, ale Grzegorz unikał jednoznacznej odpowiedzi.
- Dwie osoby muszą tego chcieć i być gotowe na związek na odległość - dodał.
Kibicowaliście tej parze?