"Rolnik szuka żony 8". Wiadomo, czemu rodzice Stanisława nie pokazali się w programie

Stanisław Pytlarz nie cieszy się zbytnią sympatią fanów hitu TVP. Być może odbiór jego osoby byłby lepszy, gdyby w programie pojawili się rodzice uczestnika. Jakie są przyczyny ich nieobecności na wizji?

Stanisław Pytlarz nie należy do ulubieńców fanów programu "Rolnik szuka żony"
Stanisław Pytlarz nie należy do ulubieńców fanów programu "Rolnik szuka żony"
Źródło zdjęć: © fot. Facebook

Stanisław Pytlarz to młody i przedsiębiorczy rolnik ze Złotnik Wielkich koło Kalisza. Problem w tym, że nie jest on osobą szczególnie charyzmatyczną – przynajmniej przed kamerą. Mężczyzna jest bardzo poważny, zamknięty w sobie i wycofany. Sprawia wrażenie, jakby żadna z dziewczyn go nie interesowała. Nie da się ukryć, że segmenty poświęcone jemu są najnudniejsze z całego 8. sezonu.

Jego sprawę pogarszać może fakt, że ukrył przed kamerami całą rodzinę. A jak doskonale wiadomo, ten aspekt zawsze dodawał smaczku programowi, bo rolnicy szukający żon nierzadko słuchali się opinii swoich bliskich o kandydatkach.

Jak dowiedział się Pomponik, to nie sami rodzice Stanisława zdecydowali się o tym, że nie będą pokazywani w programie. – To produkcja programu zaproponowała Staszkowi, że nie będzie pokazywał rodziców. Taki mieli zamysł i on się na to zgodził. Miał występować jako samodzielny gospodarz. Ustalił to z rodziną – usłyszał serwis od osoby będącej blisko produkcji "Rolnika".

Co ciekawe, sam Stanisław nieszczególnie przejmuje się tym, że jest krytykowany przez internautów. Jakiś czas temu opublikował wpis na Instagramie, w którym zakpił z zarzutów, że przyszedł do "Rolnika" jedynie dla sławy. "Stasiulek już siedzi i myśli o planach na 2022. Od przedszkola do Opola, Rolnik tańczy na lodzie czy Miliarderzy (przy tej inflacji pewnie niedługo tak to nazwą)... Opcji jest wiele" – napisał.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)