Rolniczka Magda nie jest przekonana. Za to internautki pytają o kontakt do Mateusza
W programie "Rolnik szuka żony" przyszedł czas na pierwsze spotkania. Na rolniczce Magdalenie próbował wywrzeć jak najlepsze wrażenie przystojny Mateusz z Gdańska. Jego bajera podziałała na fanki programu.
Po tym jak rolnicy i rolniczki zapoznali się z korespondencją od zainteresowanych nimi osób, nadszedł czas pierwszych spotkań z wyselekcjonowanymi kandydatami i kandydatkami. Od początku widzowie bardzo interesują się Magdaleną - atrakcyjną blondynką z nietypowymi pasjami. Uczestniczka dostała rekordową ilość listów, a na spotkanie zjawił się tłum interesujących panów.
Szczególną uwagę przykuwał Mateusz z Gdańska. Wysoki, przystojny i pewny siebie absolwent Akademii Morskiej w Gdyni i manager restauracji. "Z zewnątrz to silny, twardy i wysportowany mężczyzna. Mimo to uważa się za osobą wrażliwą wewnętrznie, co utrudnia mu znalezienie partnerki w dużym mieście, gdzie życie toczy się bardzo szybko" - czytamy wizytówkę uczestnika programu.
Myślał, że miał przewagę na starcie, ponieważ rolniczka zdecydowała się, że zadzwoni właśnie do niego. Gdy siedział z konkurentami dużo mówił i właściwie wysyłał ich już do domów. Na rozmowie z Magdaleną nie poszło mu jednak tak dobrze, jak przewidywał. Był bardzo pewny siebie i wygadany, jednak to co mówił nie robiło większego wrażenia na rolniczce.
Magdalena wypytywała Mateusza o tatuaże, których ma aż 11 i stosunek do dzieci. Najwyraźniej wymijająca odpowiedź na to drugie pytanie, nie przypadła do gustu rolniczce.
Nawet jeśli kandydat nie przejdzie dalej, swoje już wygrał. Na instagramowym profilu programu "Rolnik szuka żony" internautki wypytują o kontakt do Mateusza i rozpływają się nad tym, jaki jest wysoki i przystojny.