"Razem OdNowa": uczestniczka niespodziewanie uciekła z planu. Prowadzące w szoku. "Co się stało?"
Kolejny odcinek "Razem odNowa" obfitował w spore emocje. Podczas finałowego etapu Kasia, która zgłosiła się do eksperymentu, by uratować swoje małżeństwo z Arturem, nagle przerwała nagrywanie programu.
"Razem odNowa" 6. odcinek. Kim są uczestnicy programu TVN?
Uczestnikami 6. odcinka programu "Razem odNowa" byli 51-letnia Katarzyna i 49-letni Artur z Bełchatowa. Para jest od 30 lat w związku, a po ślubie 18 lat. Jak sami o sobie mówią: kochają się, ale się nie lubią. Mężczyzna już na wstępie narzekał, że jego żona tak długo i często odtrącała jego zaloty i próby "zrobienia czegoś intymnego", że w końcu przestał się starać. - Chemia wygasła - stwierdził gorzko.
- Kasi na pewno bardzo przeszkadza to, że nic nie robię i w nic się nie angażuję. Nie angażuję się, ponieważ czuję się niepotrzebny. Wydaje mi się, że Kaśka chce cały czas sama o wszystkim decydować. (...) Na pierwszym planie jest wszystko, oprócz mnie - dodał.
Katarzyna, choć zdawała sobie sprawę ze słów męża, miała na to jedno wytłumaczenie.
- Jeżeli chodzi o organizację w domu, wszystkimi finansami zarządzam ja. Opłaty, rachunki, zakupy. Chętnie przekazałabym Arturowi część obowiązków, ale on musi sobie u mnie zapracować na zaufanie.
Problemem, z którym według Joanny Krupy i Ewy Chodakowskiej, mierzyli się też małżonkowie, z pewnością był fakt, że Artur był chwilowo bezrobotny i obojgu trudno było się z tym pogodzić i zaakceptować taki stan rzeczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z czym jeszcze mierzyli się Kasia i Artur?
Problemy w związku to niejedyne przeszkody, które utrudniały życie bohaterom. Mężczyzna nie ukrywał, że kocha słodycze i jest od nich uzależniony, ale miłość do nich zaczyna destrukcyjnie wpływać na stan jego zdrowia. - Jestem taki typowy prosiak - powiedział bez ogródek Artur, sięgając po kolejną czekoladkę.
Podczas rozmowy z Chodakowską wyszło również na jaw, że Kasia jest zakupoholiczką. Jest garderoba pękała w szwach, a drążki w szafach uginały się pod ciężarem wieszaków z nowymi ubraniami. Jak sama uczestniczka przyznała, każdy kolejny ciuch był dla niej formą nagrody za sukces, który odniesie np. w pracy.
Miłosny eksperyment nabrał tempa
W pierwszej fazie eksperymentu, w którym uczestnicy mają za zadanie ćwiczyć w domu i trzymać się diety, pojawiły się kolejne problemy. Kasia robiła wszystko, by przebywać z dala od męża (wyjechała na weekend z koleżanką), a później próbowała zrekompensować swój brak zaangażowania, obdarowując Artura prezentami. Wciąż jednak unikała poważnej rozmowy z małżonkiem. W efekcie mężczyzna czuł się jeszcze bardziej zniechęcony do eksperymentu.
Gdy w końcu nastąpił moment, w którym oboje znaleźli dla siebie czas, przeprowadzili emocjonalną dyskusję na temat swoich oczekiwań. Ustalili, że Kasia będzie częściej pozwalać mężowi na przejmowanie inicjatywny, a Artur zwalczy swoje lenistwo i bierność.
Miesięczna rozłąka
Kolejnym etapem w programie był wyjazd na dwutygodniowy obóz treningowy z Ewą Chodakowską. Najpierw na tzw. camp pojechała Kasia, później Artur. W rezultacie para musiała rozstać się aż na miesiąc.
- Chciałabym, żeby był bardziej moim partnerem. A jest osobą, o którą muszę dbać ciągle. Trochę jak z dzieckiem - skarżyła się Chodakowskiej, podczas gdy mąż przeżywał kryzys w domu.
- Jestem tym już trochę zmęczony i rzeczywiście chciałem to wszystko pier...ąć, olać. Dobra, nic z tego nie będzie, bo robię z siebie tylko idiotę. (...) Byłem przekonany, że jestem lekko ubezwłasnowolniony, aż za mocno zaopiekowany. Nie mówię, że to było złe, bo to było może nawet i wygodne. Ale brak decyzyjności o sobie samym doprowadza człowieka do frustracji - przyznał i dodał, że udało mu się znaleźć pracę. Szkopuł w tym, że za granicą. Mężczyzna nie był pewny, jak na tę wiadomość zareaguje jego żona.
Finał 6. odcinka "Razem odNowa" - co się wydarzyło?
Artur od początku eksperymentu schudł 13 kg. Kasia, która przed programem przeszła operację bariatryczną, zrzuciła dodatkowo 4 kg. I gdy już tylko minuty dzieliły małżonków od ponownego spotkania po miesięcznej rozłące, ubrana w suknię ślubną Kasia niespodziewanie wybiegła z planu. - Nigdzie nie pójdę - rzuciła jedynie, zalewając się łzami. Skonsternowane prowadzące spojrzały na siebie. - Co się stało? - spytała ekipę zszokowana Chodakowska.
Wkrótce okazało się, że Kasia tak bardzo bała się odtrącenia ze strony męża, że stres i emocje wzięły górę. - Moja reakcja świadczy o tym, że mi zależy. (...) Nie chcę, żeby nie było Artura w moim życiu. Wręcz przeciwnie. On ma być tu, teraz i w przyszłości - zadeklarowała.
Na szczęście ostatecznie kobieta zjawiła się na finale i wyznała mężowi miłość. Artur również zapewnił, że przepracował swoje błędy i już nigdy nie pozwolą sobie na kryzys. A co z nową pracą mężczyzny? Tego widzowie się nie dowiedzieli.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.