Trwa ładowanie...

Rafał i Gabriel z "Królowych życia" okradzeni. "Puste mieszkanie"

"Królowe życia" to serial, który zyskał ogromną popularność. Rafał i Gabriel, którzy występowali w programie, zostali okradzeni. Opowiedzieli o szczegółach tej przykrej sytuacji.

Rafał i Gabriel opowiedzieli o tym, jak zostali okradzeniRafał i Gabriel opowiedzieli o tym, jak zostali okradzeniŹródło: ONS, fot: Daniel Wysocki
d44ju8r
d44ju8r

"Królowe życia" to program, który pokochała masa osób. Serial pokazuje kulisy życia przebojowych ludzi z Dolnego Śląska. Bohaterowie osiągnęli sukces i żyją według własnych zasad. Jedną z ulubionych par byli Rafał i Gabriel. Jednak po kilku sezonach mężczyźni zdecydowali się zrezygnować z udziału w reality show i skupić na własnym biznesie. Obaj zajmują się produkcją naturalnych futer.

Życie Rafała i Gabriela nie zawsze było kolorowe. Mężczyzn wiele razy spotkała masa przykrości, co można zobaczyć nawet w "Królowych życia". Jakby tego było mało, panowie zostali dwa razy okradzeni. W rozmowie z reporterką serwisu Jastrząb Post zdradzili szczegóły tych przykrych zdarzeń.

Rafał i Gabriel zostali okradzeni. Wrócili do pustego mieszkania

- Miałem taką sytuację, że wyjechałem na weekend. Wróciłem i nie było do czego wracać. Wszystko było ukradzione, puste mieszkanie - zaczął Gabriel. - Drugą taką historię mieliśmy w momencie, kiedy sprowadziliśmy się do Warszawy i urządzaliśmy sobie mieszkanie - dodał Rafał.

d44ju8r

- To był długi weekend majowy, chciałem sobie urządzić balkon, nie pojechaliśmy nigdzie za miasto, na żaden wyjazd, tylko postanowiliśmy spędzić go w mieście. Pojechaliśmy do jednego ze znanych centrów handlowych.

Gabriel dodał, że skradziono mu wówczas torbę, w której znajdowały się wszystkie jego najważniejsze rzeczy. - [...] Oczywiście jak nigdy w życiu ściągnąłem torbę, położyłem na siedzeniu. Powiedziałem Rafałowi, żeby odprowadził wózek, ja się tym zajmę. Jakiś gościu podszedł do mnie i zapytał mnie po angielsku, gdzie jest centrum. Ja się odwróciłem, obracam się, patrzę – nie ma torby. Tam były klucze od mieszkania, kilka tysięcy złotych, telefon komórkowy, kod z wejściem do mieszkania. Wszystko po prostu.

Para została jedynie z samochodem. Rafał i Gabriel mieli również problem, żeby dostać się do mieszkania. Mieli tylko jedną parę kluczy, która została skradziona. - Wtedy się zaczęła historia, bo trzeba było wzywać ślusarza. Ślusarz chciał wszystkie dokumenty itd. Mordowaliśmy się cały dzień, żeby wejść do własnego mieszkania - podsumował Rafał.

Zobacz także: "Królowie życia" o samobójstwie 14-latka: "To bardzo przykre i wstrząsające!"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d44ju8r
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d44ju8r