Rafał Brzozowski o Witoldzie Paszcie: "Z miesiąca na miesiąc był coraz słabszy"

Dla swoich fanów Witold Paszt odszedł niespodziewanie, zapewniając, że wraca do sił. Jego współpracownicy z show TVP dziś otwarcie jednak przyznają, że od miesięcy byli świadkami tego, jak podupada na zdrowiu.

Rafał Brzozowski wyznał, że ciężki stan Witolda Paszta nie był tajemnicą dla jego współpracowników
Rafał Brzozowski wyznał, że ciężki stan Witolda Paszta nie był tajemnicą dla jego współpracowników
Źródło zdjęć: © AKPA

24.02.2022 | aktual.: 24.02.2022 10:09

Witold Paszt jesienią ponownie zasiadł w fotelu trenera programu "The Voice senior". Pod okiem lidera grupy VOX swój muzyczny talent rozwinął zresztą późniejszy zwycięzca show Krzysztof Prusik. Niestety, w finale programu radością z wygranej nie mógł podzielić się ze swoim trenerem. Z powodów zdrowotnych Witold Paszt nie pojawił się w części programu emitowanej na żywo.

Dla fanów wokalisty był to wyraźny sygnał do niepokoju. Jednak dla współpracowników Paszta jego poważne problemy zdrowotne nie były tajemnicą. W ostatnich dniach kolejne osoby z otoczenia zmarłego muzyka przyznają, że chorował od dawna.

Izabela Trojanowska, która z Pasztem występowała w drugiej edycji show TVP, emitowanej jesienią ubiegłego roku, wyznała, że już wtedy "Wituś bardzo chorował". Teraz głos zabrał Rafał Brzozowski, gospodarz "The Voice senior".

- Wszyscy wiedzieliśmy, że mocno choruje. Z miesiąca na miesiąc był coraz słabszy. Choroba go wyniszczała, ale był dzielny i bardzo walczył. Chciał żyć. To był wspaniały człowiek, który kochał muzykę i zostawił po sobie pustkę. Dzielnie walczył i się nie poddawał - wyznał w rozmowie z "Faktem" Brzozowski.

Witold Paszt zmarł 18 lutego. O jego śmierci w mediach społecznościowych poinformowała rodzina, ujawniając, że w ostatnim czasie wokalista po raz kolejny zachorował z powodu koronawirusa.

"Kiedy już wydawało się, że jest przemocny i niezniszczalny, bo pokonał swój trzeci COVID, nagle los się odwrócił i przyszły niespodziewane komplikacje, które znacznie przyspieszyły jego wytęsknione spotkanie z naszą Mamą. Bardzo się do Niej spieszył. Tata odszedł spokojnie w domu, w otoczeniu córek, wnucząt, zięciów, najukochańszych zwierząt" - można przeczytać w oświadczeniu na Instagramie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)