Radość trwała krótko. Kolejny hit Netfliksa w ogniu krytyki

"Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera"
"Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

04.10.2022 13:18, aktual.: 04.10.2022 13:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

"Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" to oparty na faktach serial o seryjnym mordercy, który od kilkunastu dni cieszy się ogromną popularnością na Netfliksie. Jednak szefowie platformy mają poważny problem, gdyż znów pojawiły się kolejne oskarżenia pod jego adresem.

"Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" w ciągu pierwszego tygodnia wyświetlania był oglądany przez 196,2 mln godzin. W tym roku lepsze otwarcie na platformie streamingowej zanotowała jednie czwarta seria "Stranger Things" (286,9 mln godzin). "Dahmer" pokonał m.in. drugi sezon serialu "Bridgertonowie" (193 mln godzin) oraz "Wiedźmina" (142,4 mln godzin). Jest też jedynym całkiem nowym tytułem w tym roku, który podczas premierowego tygodnia był w stanie osiągnąć wyniki powyżej 100 mln godzin.

Producenci oraz szefowie Netfliksa na pewno są zadowoleni z ogromnej popularności serialu. Jednak dobre nastoje studzą oskarżenia, które asystentka produkcji serialu - Kim Alsup - przedstawiła w wywiadzie dla "Los Angeles Times".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawa rozpoczęła się od wpisu, który Alsup umieściła w mediach społecznościowych: "Pracowałem nad tym projektem i byłam jedną z dwóch czarnych osób w ekipie. A oni ciągle nazywali mnie nie moim imieniem".

Tematem szybko zainteresował się "Los Angeles Times", który przeprowadził z Kim Alsup rozmowę. "To był jeden z najgorszych programów, nad jakimi kiedykolwiek pracowałam. Zawsze nazywano mnie czyimś imieniem, zazwyczaj imieniem jedynej innej czarnej dziewczyny, która w niczym mnie nie przypominała. Tymczasem ja nauczyłam się i pamiętałam imiona 300 statystów" - powiedziała asystentka produkcji.

Alsup zarzekała się, że ​​nie będzie oglądała serialu, aby "nie przywracać zbyt wielu wspomnień związanych z pracą nad nim".

Przypomnijmy, że pretensje do twórców przeboju Netliksa mają także rodziny ofiar seryjnego mordercy, które nie zostały nawet poinformowane o pracach nad serialem. Kuzyn zamordowanego Errola Lindseya napisał na Twitterze: "Nie mówię nikomu, co ma oglądać [...], ale jeśli naprawdę ciekawi cię ta tematyka, to powinieneś wiedzieć, że nasza rodzina jest zbulwersowana tym serialem. Trauma znów powraca".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad "Pierścieniami Władzy""Rodem Smoka", wspominamy seriale z lat 90. oraz śpiewamy hymn ku czci królowej. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Źródło artykułu:WP Teleshow
Komentarze (20)