Rada programowa TVP wystąpiła ze skargą do KRRiT. Żądają ukarania stacji za stronnicze relacje z Marszu 4 czerwca
Relacje z marszu 4 czerwca na antenach TVP i TVP Info wzbudziły stanowczą reakcję członków rady programowej TVP. Krzysztof Luft, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Joanna Scheuring-Wielgus, Artur Andrysiak i Janusz Daszczyński domagają się od KRRiT ukarania nadawcy za rażącą stronniczość.
06.06.2023 07:49
Jak donosi "Presserwis", w swojej skardze członkowie rady programowej TVP zwracali uwagę na wydanie "Wiadomości" z 4 czerwca oraz relacje na antenie TVP Info. Zdaniem oskarżycieli marsz zorganizowany przez przedstawicieli opozycji został przedstawiony jako "marsz nienawiści" i "nawoływanie do obalenia demokratycznie wybranego rządu", a uczestnicy marszu jako "grupy agresywnych i ordynarnych prymitywów, którzy chcą obalić legalne władze".
"Zarzucamy nadawcy działanie sprzeczne ze wskazanymi w Ustawie o Radiofonii i Telewizji zadaniami medium publicznego, jakim jest TVP S.A., określonymi w art. 21 ust. 2 pkt 2 tejże ustawy, tj. powinności rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą, a także sprzeczne z art. 21 ust. 1, zobowiązującym media publiczne do zachowania »pluralizmu, bezstronności i wyważenia«. Zarzucamy również naruszenie art. 18 ust. 1, który zakazuje emitowania treści dyskryminujących ze względu na »przekonania, poglądy polityczne i wszelkie inne poglądy«" - napisano w skardze do KRRiT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iwona Śledzińska-Katarasińska, Joanna Scheuring-Wielgus, Krzysztof Luft, Janusz Daszczyński i Artur Andrysiak zwrócili się wprost do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z prośbą o ukaranie TVP za "skandaliczne działania".
"Oczekujemy od Pana Przewodniczącego (Macieja Świrskiego) ukarania nadawcy zgodnie z przepisami ustawy. Oczekujemy też od całej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podjęcia działań, które uniemożliwią takie skandaliczne działania publicznego nadawcy w przyszłości. Wobec rozpoczynającej się kampanii wyborczej sprawa jest szczególnie istotna i pilna – to przecież KRRiT jest współodpowiedzialna za zapewnienie uczciwych zasad relacjonowania kampanii wyborczej przez publiczne media" - podsumowano.
Oddzielną skargę do KRRiT złożyła też dziennikarka "Gazety Wyborczej" Agnieszka Kublik. "Telewizja rządowa sprowadziła marsz 4 czerwca do przechadzki po Warszawie kilkudziesięciu osób, które z niewybrednymi hasłami i myślami zieją nienawiścią do Jarosława Kaczyńskiego i do całego PiS w ogóle" - wyjaśniła w swoim tekście na Wyborcza.pl.