"Przychodzi tu, by nas obrażać!". W studiu "Dzień Dobry TVN" zrobiło się niezręcznie

Gośćmi DDTVN byli Tomasz Sianecki i Tomasz Jachimek
Gośćmi DDTVN byli Tomasz Sianecki i Tomasz Jachimek
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

22.01.2022 13:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gośćmi w sobotnim wydaniu "Dzień Dobry TVN" byli Tomasz Jachimek i Tomasz Sianecki ze "Szkła kontaktowego". Rozmowa miała dotyczyć promocji książki o kulisach programu. Niespodziewanie jeden z gości zrobił się zbyt szczery.

"No i pogadali" to zbiór rozmów z ludźmi "związanymi z programem, ważnymi postaciami życia kulturalno-społecznego, które mają sporo do powiedzenia nie tylko o kulisach kultowego 'Szkła', lecz także o naszej rzeczywistości" - czytamy na stronie wydawcy książki.

Jej współautorami są Tomasz Sianecki i Tomasz Jachimek, który od momentu, kiedy znalazł się na kanapie DDTVN, dawał dość wyraźne sygnały, co myśli o programie śniadaniowym stacji i ogólnie o telewizji.

Na samym początku Jachimek zwrócił uwagę Andrzejowi Sołtysikowi i Annie Kalczyńskiej, że nie jest autorem książki, ale współautorem.

- Tu jest napisany Tomasz Jachimek jako autor. Ale to nie jest do końca prawda, to jest przekłamana minimalnie informacja, jak to na telewizję "cała prawda całą dobę"... Wiedziałem, że to się pan redaktor Sianecki obruszy... Tu jest 15 współautorów, bo to zbiór rozmów takich poważnych, publicystycznych. Ja tylko służyłem jako stenotypistka, jako urządzenie nagrywające - tłumaczył gospodarz "Szkła".

Kiedy Sianecki stwierdził, że w studiu DDTVN czuje się dobrze, bo jest "skowronkiem" i wcześnie wstaje, Jachimek zdradził, że on "gorzej".

Następnie bez ogródek zdradził, co myśli o śniadaniówkach i zapraszanych gościach

- Posłużę się bardzo mądrym cytatem z ks. Tischnera. No, zawyżymy trochę poziom telewizji śniadaniowej. Dziękuję za zaproszenie! Nie pamiętam, kiedy tu ks. Tischner siedział. Powiedział, że nie warto w życiu być tylko mądrym księgą, ale żeby tę mądrość księgi przekładać na mądrość życiową - szydził Jachimek.

Prowadzący DDTVN wydawali się być nieco zbici z tropu, a Sianecki krzyknął: - No nie, znowu... Kończymy!.

Z kolei Kalczyńska z rozbawieniem podsumowała wywód gościa, mówiąc: - Przychodzi tu, by nas obrażać!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (248)
Zobacz także