Przez lata TVP milczała na temat WOŚP. Jak było w tym roku?
Przez ostatnie lata TVP lakonicznie bądź wcale nie informowała o finałach WOŚP, starając się umniejszyć fenomen akcji Jurka Owsiaka. Jak w tym roku, w "nowej" TVP relacjonowano 32. finał charytatywnej zbiórki? Różnicę w przekazie widać było już na pierwszy rzut oka.
W 2017 roku finał WOŚP po raz pierwszy od 24 lat można było śledzić nie w Telewizji Polskiej, ale w TVN, który stał się głównym partnerem medialnym fundacji Jurka Owsiaka. W Telewizji Polskiej czasów Jacka Kurskiego, a potem także jego następcy, dosłownie i w przenośni nie było miejsca na charytatywną akcję, która jest fenomenem nie tylko na skalę kraju, ale i świata.
Na antenach TVP nie tylko nie relacjonowano przebiegu zbiórek czy licytacji, ale i ograniczano się do lakonicznych wzmianek na temat wydarzenia, którym co roku na koniec stycznia "żyją" Polacy. W 2017 roku w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP1 finał WOŚP podsumowano w zaledwie 14 sekund.
Jak później tłumaczyła to na Twitterze Marzena Paczuska, ówczesna szefowa programu: "TVP nie ma żadnego obowiązku informowania o akcjach promowanych przez telewizje komercyjne", nawiązując do transmisji z finału na antenach stacji TVN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kolejnych latach, wzmianki na temat WOŚP bywały krótsze (w 2018 roku było to 12 sekund w "Wiadomościach") lub dłuższe (w 2019 roku - 23 sekundy), ale logo w kształcie serduszka wciąż było niechętnie pokazywane na antenach TVP, a nawet wymazywane z produkcji stacji czy reporterskich materiałów. Bywało i tak, że z powodu czerwonej nalepki ludzie tracili pracę, jak prezenterka poznańskiego oddziału stacji, Patrycja Kasperczak.
W 2020 roku, czyli rok po zabójstwie Pawła Adamowicza w czasie 27. finału WOŚP w Gdańsku, o akcji mówiono już w "Wiadomościach" więcej, choć głównie w kontekście śmierci włodarza miasta i tego, jaki udział mogli mieć w tej sprawie organizatorzy. Jak sytuacja wyglądała w tym roku?
Solidna relacja z 32. finału WOŚP w "19:30"
W programie "19:30", którego gospodarzem wydania z 28 stycznia był Zbigniew Łuczyński, finałowi 32. zbiórki poświęcono kilkanaście minut i niewątpliwie jako główny temat dnia, był on też głównym tematem wydania.
Już na wstępie programu Jedynki oczom widzów ukazało się przyklejone do marynarki prezentera serduszko, a wydanie otworzyła relacja korespondentki TVP, Małgorzaty Wiśniewskiej, z głównego studia WOŚP, które w tym roku mieściło się na błoniach Stadionu Narodowego.
Największej charytatywnej zbiórce w kraju poświęcono trzy pierwsze materiały niedzielnego wydania "19:30", a 32. finał WOŚP był także tematem programu publicystycznego "Gość 19:30".
Wiadomości o tegorocznym finale nie ograniczyły się jednak tylko do wspomnianego programu Jedynki. O akcji informowano cały dzień na licznych antenach TVP. Jak podała "Gazeta Wyborcza" swoją relację na antenie publicznej telewizji zaprezentowała także wspomniana wcześniej prezenterka poznańskiego oddziału, Patrycja Kasperczak, która w 2021 roku została zwolniona za to, że prezentowała pogodę z serduszkiem na piersi.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.