Prowadzący przerwał telefon widza. "Jest pan na bardzo niebezpiecznym terenie"

W "Szkle kontaktowym" 8 grudnia prowadzący jak zwykle odebrali kilka telefonów od widzów. Pierwszy zawierał skandaliczną wypowiedź, na którą gospodarz programu w ogóle nie zareagował. Przy drugim kuriozalnym telefonie było już inaczej.

Grzegorz Markowski w "Szkle kontaktowym"
Grzegorz Markowski w "Szkle kontaktowym"
Źródło zdjęć: © TVN24

10.12.2023 | aktual.: 10.12.2023 07:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program był prowadzony przez Grzegorza MarkowskiegoWojciecha Fiedorczuka. W pierwszym telefonie Kazimiera z Gdyni stwierdziła, że "PiS ma mózgi niedopracowane, a teraz przez szczepienia – zblanszowane". - Tylko nie wiadomo, czy się sami szczepili. A ludzi dobić - dodała starsza pani, na co żaden z prowadzących nie zareagował.

Później do studia "Szkła kontaktowego" dodzwonił się Czesław z miejscowości Domaszowice.

- Chciałem wrócić do takiego tematu in vitro - zaczął starszy pan. - Mam dwoje dzieci i kiedy rodziły mi się te dzieci, przeżyłem coś niesamowitego. To było dla mnie bardzo wielkie przeżycie. Później przeżyłem jeszcze cztery razy, jak mi się wnuczęta rodziły - ciągnął widz TVN24, który chwilę później wypowiedział zaskakujące słowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- To można porównać nawet z orgazmem - mówił o doznaniach, jakie towarzyszyły mu przy narodzinach dzieci i wnuków.

- I dziwię się, że ktoś, kto jest starym kawalerem i nie miał nigdy tych doznań. Bądź też ktoś, kto jest w habicie... - ciągnął pan Czesław, który w tym momencie stracił wątek i nie wiedział, jak ubrać w słowa swe kolejne myśli.

- Pan jest, panie Czesławie, na bardzo niebezpiecznym terenie – z wielu powodów - przerwał niezręczny słowotok Grzegorz Markowski. - I też czas się kończy - dodał Fiedorczuk, który głośno się zaśmiał.

- Zróbmy to tak, że wszystko, co chciał pan powiedzieć, albo my sobie pomyśleliśmy, to postawimy trzy kropki, którymi pana wypowiedź zakończymy. Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie. Pomyśleliśmy wszyscy o tym samym - skwitował Markowski i rozłączył się z widzem.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (13)