"Projekt Lady": mentorki przecierały oczy ze zdumienia
Do "Projektu Lady" nie idą grzecznie, dobrze wychowane dziewczęta. Program z założenia ma budzić kontrowersje zachowaniem uczestniczek. Właśnie zaczął się 4. sezon show. Fani mogą być zadowoleni, bo póki co dam na planie nie widać. Poza mentorkami rzecz jasna.
21.05.2019 | aktual.: 21.05.2019 17:52
Rozpoczęła się kolejna edycja "Projektu Lady". Program jak zawsze prowadzi Małgorzata Rozenek-Majdan - na tę okazję znacznie bardziej elegancka niż na co dzień. 13 uczestniczek trafiło pod skrzydła dobrze znanych mentorek: Tatiany Mindewicz-Puacz i Ireny Kamińskiej-Radomskiej. Bardzo szybko stało się jasne, że kobiety zmierzą się z nie lada wyzwaniem. Niby dziewczyny biorą udział w show dobrowolnie, niby chcą się zmienić, ale wszystko od początku idzie jak po grudzie.
Krnąbrne uczestniczki "Projektu Lady". "Dopiero ku*wa co gumę włożyłam do gęby"
O tym, z jakimi bohaterkami mamy do czynienia niech świadczą słowa matki jednej z nich: - Najbardziej mnie boli, jak mnie wyzywa. Nie mogę uwierzyć, że własne dziecko może tak postępować z matką. No co poradzę, nie każdy ma dobre dziecko. Boję się, że się stoczy.
Agata, o której mowa, ma zaledwie 19 lat. Uda jej się przemienić w młodą kobietę o dobrych manierach? - Niczego nie oczekuj, wszystkiego się spodziewaj - poradziła Tatiana Mindewicz-Puacz koleżance-mentorce. Niedługo później dodała, że nauczycielki czeka mnóstwo pracy. Aby to stwierdzić, wystarczyło posłuchać, jak uczestniczki się przedstawiają. A to był dopiero początek...
Później nie było lepiej. Elegancka kolacja wyzwoliła w dziewczynach wszystko, co najgorsze. Jedna przez drugą sypały przekleństwami, o stosowaniu zasad właściwego zachowania się przy stole można było zapomnieć. Pamiętne cytaty zostały nawet wykorzystane w filmikach promujących odcinek - tak były dosadne i tak dobrze oddawały naturę uczestniczek "Projektu Lady".
- Ja pi*olę To wygląda jak g*wno - usłyszeliśmy. - Ja pie*dole, ja tego nie zjem - dodała inna z uczestniczek. – Ku*wa, co to jest? - pytały dziewczyny.
Kolacja wypadła kiepsko. Mieliście nadzieję, że poranek był lepszy? Niestety. Dziewczyny nie wiedziały, jak się zachować, ubrały się nieodpowiednio, a Laura, jedna z uczestniczek, pokazała za dużo ciała. Aby ograniczyć podobne wpadki, dziewczyny zostały zobowiązane do noszenia mundurków.
Jak się domyślacie, grzeczne ubrania, na dodatek identyczne dla wszystkich, nie przypadły do gustu nikomu. - Wyglądam jak "down" - stwierdziła Dominika, nie zdając sobie sprawy, jak nie na miejscu były jej słowa. Agata miała problem z noszeniem spódnicy. - Wiem, że ta zmiana jest mi potrzebna. Ale ciężko mi zaakceptować, jak wyglądam.
Uczestniczki postanowiły zmienić jednolite stylizacje według własnych upodobań. Laura znów chciała chwalić się brzuchem, ale oczywiście mentorki na to nie pozwoliły.
W pierwszym odcinku widzowie zobaczyli również naukę prawidłowego chodzenia na wysokich obcasach. - Ja nigdy szpilek nie miałam na nogach. Nie na trzeźwo - wyznała Roksana. Jej koleżanki, jak się okazało, też nie są fankami wysokich obcasów. Agata nie nosi takich butów nigdy, Iwona bardzo rzadko. Monika stwierdziła, że wygląda "jak pijany zając", Laura z kolei chodziła niczym diwa.
Z przejściem po wybiegu najlepiej poradziła sobie Iwona i to ona dostała markowe szpilki w nagrodę.
Na koniec w programie pojawiła się Rozenek. - Dziewczęta dziś zaczynacie trudną, ale owocną drogę. Trafiłyście do elitarnej szkoły, bo jesteście wyjątkowe - powiedziała i wręczyła uczestniczkom perłowe naszyjniki, symbol nowego życia.
Uczestniczki 4. edycji "Projektu Lady" to Małgorzata Bartnik, Roksana Grzelka, Katarzyna Kozubek, Natalia Lieber, Agata Mielcarz, Liubov Miruk, Sandra Morman, Sabina Pysz, Magdalena Rybak, Iwona Sobieraj, Laura Wawrzynowicz, Dominika Wiącek, Klaudia Zielińska.
Która z dziewczyn wygra show?