Program "Warto rozmawiać" wciąż wstrzymany. "Mam tę nadzieję, że wrócimy na antenę".
Ważą się losy programu "Warto rozmawiać", który już drugi tydzień z rzędu nie ukaże się na antenie TVP3. Jan Pospieszalski nie traci nadziei, zapewniając że ma wsparcie nie tylko widzów, ale i części polityków PiS.
26.04.2021 14:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak ustalił serwis Wirtualne Media, Telewizja Polska wciąż nie podjęła decyzji, co dalej z programem "Warto rozmawiać". Wiadomo jednak, że podobnie jak w zeszłym tygodniu, także i w tym, program Jana Pospieszalskiego nie pojawi się na antenie. Jego gospodarz nie traci jednak nadziei na powrót. - Ciągle mam tę nadzieję, że wrócimy na antenę - skomentował krótko dla Pressa. Na falach Radia Maryja podkreślił zaś, że ma za sobą nie tylko poparcie fanów swojego programu, ale i części polityków obozu radzącego.
"Kontaktują się z nami także politycy koalicji, bo posłowie Prawa i Sprawiedliwości również wysyłają do nas wyrazy wsparcia, podkreślając, że się solidaryzują, trzymają kciuki i czekają na nasz szybki powrót na antenę" - mówił niedawno u toruńskiego redemptorysty.
Zarówno Jan Pospieszalski, jak i skupieni wokół jego osoby widzowie, nie ustają w staraniach o przywrócenie programu. Stworzyli nawet petycję do prezesa Jacka Kurskiego, w której domagają się powrotu "Warto rozmawiać" na antenę TVP. Póki co jednak, telewizja publiczna nie zdecydowała ostatecznie o przyszłości formatu. Jan Pospieszalski przeniósł zaś swoje rozmowy do mediów społecznościowych.
Zobacz także
Ostatnie wydanie "Warto rozmawiać" wyemitowano 12 kwietnia. Tematem kontrowersyjnego odcinka były działania rządu ws. pandemii koronawirusa. Pospieszalski dyskutował z zaproszonymi gośćmi m.in. na temat potrzeby noszenia maseczek czy wprowadzania lockdownu. Głoszone na antenie tezy, wyraźnie idące pod prąd z oficjalnym przekazem rządzących i lekarzy, wywołały kontrowersje w sieci.
Swoje oburzenie na Twitterze wyraził m.in. posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka. Wydanie programu nazwała skandalem i interweniowała w tej sprawie m.in. u prezesa Jacka Kurskiego, w KRRiT a także w Komisji Etyki Mediów TVP.
Ta ostatnia przyznała Lichockiej rację i stwierdziła, że w programie "Warto rozmawiać" naruszono zasady etyki dziennikarskiej. Twórcom zarzucono brak obiektywizmu. W odpowiedzi redakcja programu "Warto rozmawiać" wytknęła Komisji jednostronność i wydanie opinii z naruszeniem procedur.