Pozwał rosyjską telewizję za "ogłupianie widzów"
Jak informuje portal kresy24.pl, dyrektor moskiewskiej agencji PR Roman Maslennikow złożył pozew przeciwko centrum telewizyjnemu Ostankino z żądaniem rekompensaty za szkody moralne, jakie poniósł oglądając tworzone tam programy telewizyjne. W pozwie, którego kopię przesłał do agencji RIA Novosti, Maslennikow stwierdził, że uzależnił się od oglądania produktów Ostankino i jeśli nie robił tego przynajmniej 30 minut dziennie, zaczynał odczuwać radykalne pogorszenie nastroju oraz borykał się ze zmniejszeniem apetytu i zaburzeniami przemiany materii.
_- W ciągu sześciu miesięcy oglądałem ją ponad dwie godziny dziennie i doszedłem do wniosku, że poziom inteligencji znacząco mi się obniżył, a procesy myślowe uległy spowolnieniu z powodu nadmiaru treści przekazywanych w reklamach, programach informacyjnych, teleshow i serialach . Ponadto gwałtownie pogorszyła mi się pamięć i nie mogę sobie przypomnieć, co robiłem w ostatnim czasie _- stwierdził Maslennikow.
Maslennikow domaga się od centrum telewizyjnego Ostankino zapłaty za poniesione przez niego straty moralne w wysokości 987 600 rubli (nieco ponad 64 tysięcy złotych) oraz poinformowania wszystkich odbiorców telewizji o jej szkodliwości dla zdrowia. Nie jest to pierwsza tego typu akcja Maslennikowa. Kika miesięcy temu oświadczył, że wyłysiał z powodu nadmiaru "negatywnych informacji” w serwisie informacyjnym popularnej wyszukiwarki Yandex, gdzie "wskaźnik negatywny” w wiadomościach o Rosji jest - jak stwierdził - "najwyższy na świecie”. Również wtedy żądał odszkodowania w kwocie miliona rubli i, podobnie jak teraz, sprawę nagłośniła agencja RIA Novosti.