Posłanka KO kontra TVP. Słowa polityczki nie pozostawiają wątpliwości
Agnieszka Pomaska opublikowała na swoim Instagramie nagranie z krótkiej rozmowy z pracownikiem TVP. Posłanka Koalicji Obywatelskiej wyznała, że ma tylko jedną odpowiedź dla publicznego nadawcy.
Donald Tusk w trakcie swojej kampanii wyborczej jeździ od miasta do miasta. W czwartek 31 sierpnia lider KO pojawił się w Gdańsku. Początkowo planowano, że na Długim Targu, ale z racji złej pogody jego wiec przeniesiono do siedziby Europejskiego Centrum Solidarności.
Na wiecu nie zabrakło rzecz jasna TVP, która nieustannie atakuje Tuska. W ECS pojawił się Adrian Borecki. W sieci pojawiło się nagranie, które pokazało, że zgromadzeni wtedy nie byli szczególnie zachwyceni jego obecnością. Teraz posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska opublikowała na swoim Instagramie filmik z krótkiej rozmowy z pracownikiem TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słyszymy na nim, jak Borecki z podniesionym głosem dopytuje posłankę, czy odpowie na jego pytanie. Polityczka wyskoczyła z prostą ripostą. - Dzisiaj byli liderzy, którzy walczyli o wolność, o niezależne media w latach 80. A wy to wszystko dzisiaj niszczycie. Po prostu, za publiczne pieniądze 3 mld zł na TVP, na propagandę, na kłamstwa, na lżenie, na szukanie haków na opozycję. Tak dzisiaj wygląda telewizja tzw. publiczna za 3 mld zł - słyszymy.
"Gdy biega za mną TVP, mam tylko jedną odpowiedź. 3 mld zł na rządową propagandę, szczucie i lżenie opozycji" - napisała w opisie Pomaska. Trudno o bardziej wymowne słowa.
Przypomnijmy, że Borecki znany jest z tego, że chadza w miejsca, gdzie są przeciwnicy władzy. Na marszu 4 czerwca w Warszawie nie miał na mikrofonie kostki, która pokazywałaby, z jakiego jest medium. A gdy trzeba było podsumować "reportaż" do kamery, kostka magicznie się pojawiła. "Odwaga prima sort" - śmiali się internauci w mediach społecznościowych.