Seriale polskiePolska ma samych wrogów w Europie. "Ucho Prezesa" znów celnie uderza w polityków

Polska ma samych wrogów w Europie. "Ucho Prezesa" znów celnie uderza w polityków

Jarosław zaprezentował prezydentowi swojego najbardziej oddanego przyjaciela na arenie międzynarodowej. Jak się jednak okazało, nawet on postanowił odwrócić się od naszego kraju. - Chcę być sam jak Polska w Europie - podsumował zawiedziony prezes.

Polska ma samych wrogów w Europie. "Ucho Prezesa" znów celnie uderza w polityków
Źródło zdjęć: © ShowMax

19.04.2018 | aktual.: 19.04.2018 11:49

Głównym tematem najnowszego odcinka "Ucha prezesa" pt. "Węgierska ruletka" było spotkanie prezesa Jarosława, prezydenta Andrzeja i Jacka, ministra spraw zagranicznych. Politycy mieli wspólnie opracować strategię, która miała wyłonić sojuszników Polski. Okazało się jednak, że to zadanie wcale nie jest takie proste, a lista naszych politycznych przyjaciół jest przerażająco krótka.

- Nikt nas nie lubi - zaczął posępnie Jacek.

- Zaczęło się od Niemiec. Te reparacje... To był błąd! - wtrącił prezydent.

- Nie, Andrzej, to nie był błąd. To, że jesteśmy na wojnie z Niemcami, to nasz naturalny stan, naturalne spoiwo. Mit i tradycja - poprawił go prezes.

I gdy tak przygnębiony prezydent wymieniał kolejne państwa, z którymi Polska ma na pieńku, na liście został tylko jeden przyjazny nam kraj - Węgry. Największym problemem okazał się jednak brak wspólnych granic. Ale i na to minister spraw zagranicznych znalazł sposób.

- Zażądamy od Słowacji eksterytorialnego korytarza. Najwyżej się nie zgodzą - zaproponował.

Obraz
© ShowMax

Gdy kolejne pomysły upadały, do gabinetu z impetem wkroczył... premier Węgier. Prezes wyraźnie się ożywił i ucieszył na widok Viktora. Był pewien, że to jego tajna broń i jedyny sprzymierzeniec, z którym będzie w stanie ubić interes życia. Niestety, w kluczowym momencie negocjacji do Viktora zadzwonił Władimir. Rozmowa dwóch przyjaciół przeciągała się w nieskończoność, a premier Węgier nawet nie udawał, że bliżej mu do spraw rosyjskich niż polskich. W pewnym momencie prezes nie wytrzymał i zrezygnowany opuścił gabinet. Viktor nawet nie zauważył jego zniknięcia.

- Chcę być sam jak Polska w Europie... - podsumował smutno prezes, gdy wrócił do swojego gabinetu. Co wydarzy się dalej? Przekonamy się już za tydzień!

Obraz
© ShowMax

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)