Pluralizm w TVP? W końcu ktoś powiedział "Sprawdzam"
Po zmianie władzy w grudniu 2023 r. i czystkach w TVP, będących konsekwencją tej zmiany, nowi pracownicy programów informacyjnych i publicystycznych obiecywali większy pluralizm. Administrator słynnego profilu "Oglądam 'Wiadomości', bo nie stać mnie na dopalacze" postanowił sprawdzić, czy rzeczywiście TVP jest otwarta na głosy polityków różnych partii.
16.04.2024 14:06
Gdy w grudniu 2023 r. w Polsce zmienił się rząd, wyłączono sygnał nadawania TVP Info oraz innych stacji TVP, a pierwszy serwis informacyjny powrócił na antenę dopiero dwa dni później, nowi prezenterzy zapowiadali zmiany i zupełnie inną jakość w Telewizji Polskiej. Podkreślano, że stacja będzie stawiać na pluralizm i dopuszczać do głosu przedstawicieli różnych opcji politycznych.
Wcześniej w TVP pojawiali się przede wszystkim przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy, a dziennikarze zadawali im "grzeczne" pytania. Tak było m.in. w "Gościu Wiadomości", programie nadawanym tuż po głównym wydaniu programu informacyjnego. "Wiadomości" zastąpił program "19:30", a "Gościa Wiadomości" - "Gość 19:30". Nie zmieniło się to, że prowadzący zawsze rozmawia w nim z jednym ekspertem lub przedstawicielem władzy. O ile wcześniej pojawiali się w tym programie głównie przedstawiciele PiS, teraz sytuacja się zmieniła. Czy jednak jest tak pluralistycznie, jak zapowiadali nowi prezenterzy TVP?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Postanowił to sprawdzić administrator słynnego profilu "Oglądam 'Wiadomości', bo nie stać mnie na dopalacze". W mediach społecznościowych opublikował zestawienie, z którego jasno wynika, którzy politycy najczęściej pojawiają się w studiu. Zaznaczyć należy tu jednak, że do końca marca politycy PiS bojkotowali TVP.
"W związku z tym, że część gości ma bardzo skomplikowany status, uznaliśmy za element transparentności prac nad naszym zestawieniem, by podać ich nazwiska obok naszej ich klasyfikacji. Było 87 wydań programu. W 54 wystąpili aktywni politycy (tutaj uwzględniliśmy również byłych prezydentów, ambasadorów, o ile wypowiadali się na tematy polityczne; dlatego Jasina jest oznaczony jako ekspert, a nie były polityk, podobnie Migalski)", czytamy we wpisie na Facebooku.
Dalej wyliczono przedstawicieli poszczególnych partii: "22 x Koalicja Obywatelska, 12 x Trzecia Droga, 7 x Lewica, 2 x Konfederacja. Jeśli chodzi o polityków PiS i reprezentujących prezydenta Dudę to mieliśmy: Czaputowicza (były szef MSZ), Sachajkę (wybranego z list PiS, obecnie K'15), Paprocką i Siewierę z Kancelarii Prezydenta i Łapińskiego (byłego doradcę Dudy)".
Z zestawienia jasno wynika, że najczęściej w programie pojawiali się przedstawiciele KO. "W oczy rzuca się dość duża liczba gości z Koalicji Obywatelskiej, co oceniamy krytycznie. Na plus oceniamy, że o ile w pierwszych dwóch tygodniach emisji programu polityków KO było od groma, to już później ich liczbę ograniczono. Brakuje polityków PiS (PiS zakończył bojkot TVP 21 marca), co oczywiście również należy ocenić krytycznie".
W komentarzu profil "Oglądam ‘Wiadomości’, bo nie stać mnie na dopalacze" doprecyzował: "Dla pytających o bojkot PiS: nie wiemy, na ile brak pisowców w ostatnim tygodniu analizowanego okresu wynika z braku zaproszeń ze strony TVP, a na ile z ich nieprzyjmowania. Wiemy natomiast, że PiS pojawia się w porannych programach publicystycznych TVP Info".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: