Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o nowej dziewczynie: "wyczekane szczęście". Nauczył się czegoś na swoich błędach?

Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Piotr ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Źródło zdjęć: © TVN

18.08.2023 10:53, aktual.: 18.08.2023 11:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Piotr Sadowski w siódmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie zabłysnął i nie miał szczęścia w miłości. To odnalazł po jakimś czasie u boku nowej dziewczyny. Czy to dzięki temu, co zobaczył na ekranie?

Przypomnijmy, że Piotr poślubił przed kamerami "Ślubu od pierwszego wejrzenia" delikatną i nieco wycofaną Dorotę. Początkowo wydawało się, że są świetnie dobrani. Ona na dowód swojego zaangażowania z miejsca przyjęła nazwisko telewizyjnego męża, on poprosił gości o datki na rzecz schroniska i zagrał żonie serenadę na gitarze. Niestety czar szybko prysł.

W programie nie dało się długo ukryć, że mężczyzna ma problem z emocjami, nie panuje nad swoim gniewem. Jego pasywno-agresywne odzywki do coraz bardziej przerażonej Doroty szybko odbiły się szerokim echem w sieci.

Bardzo możliwe, że widząc siebie w telewizji po kilku miesiącach, mężczyzna zrozumiał, że potrzebuje pomocy i zaczął pracę nad sobą. Już w "Dzień dobry TVN" podsumowując nieudane matrymonialne doświadczenie, mówił:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Idąc do programu, wiedziałem, jaki mam charakter. Dopiero po tym eksperymencie do mnie dotarło, że to nie tylko chodzi o to, że jestem świadomy, że jestem uparty, tylko może jestem w stanie coś z tym zrobić w moim przypadku i na pewno pomoże mi w budowaniu innych relacji.

- Faktycznie, mimo upływu czasu ciągle utrzymuje się zainteresowanie mną jako uczestnikiem programu. Fotki zaczęły się tak roznosić, że aż zacząłem usuwać relacje, ale to nic nie dało. Trzeba jednak to przyjąć i przywyknąć - powiedział dziennikarce "Dzień dobry TVN". - Rzeczywiście spotykamy się od kilku ładnych miesięcy i wszystko się dla nas dobrze układa, więc tylko się cieszyć i budować dalej to wyczekane szczęście - dodał.

Tymczasem Dorota ma prywatne konto i nie wiadomo, czy aktualnie się z kimś spotyka.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (6)
Zobacz także