Piotr z "Love Island" zdradził kulisy rozstania ze Stellą. Nie jest kolorowo
Poznali się w programie Polsatu i jeszcze po wyłączeniu kamer byli parą. Jednak związek Piotra i Stelli nie przetrwał próby czasu. Mieli pozostać przyjaciółmi, ale niewiele z tego wynikło.
23.06.2021 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Piotr Szczurek i Stella Staniszewska kilka tygodni po zakończeniu emisji randkowego show "Love Island. Wyspa miłości" ogłosili rozstanie. Choć ich relacja zdawała się rokować na przyszłość, powrót do polskiej rzeczywistości zweryfikował plany. Mimo to zapewniali, że pozostaną przyjaciółmi.
- Oboje doszliśmy do wniosku, że nie zbudujemy wspólnie przyszłości, ale zamierzamy utrzymywać kontakt, jak normalni dorośli ludzie ze sobą rozmawiać - mówiła Stella.
Okazuje się jednak, że byłym kochankom nie udało się złapać dystansu do całej sytuacji i zachować zdrowe relacje. Piotr wyznał w rozmowie z serwisem Pomponik, że pewne niesnaski wpłynęły na to, że wcale nie ma kontaktu ze Stellą.
- Jedna i druga strona jest całą sytuacją rozczarowana. Stella ma swoje żale, ja mam swoje żale. Ja myślę, że jak emocje w nas troszeczkę opadną i ucichną, to będzie trochę lepsza atmosfera i lepsze środowisko do tego, żeby odnowić ten kontakt. W tym momencie przyznam, że te kontakty zostały zawieszone - zdradził.
Piotr dodał, że to on wyszedł z inicjatywą rozstania. Prawdopodobnie dlatego Stella nie potrafi się z tym pogodzić.
- Uznałem, że nasze drogi muszą się rozejść, to również - to że o tym powiedziałem, to był wyraz mojej szczerości, więc od początku do końca nie mam żadnych wyrzutów sumienia z tego tytułu - mówi.
Spodziewalibyście się, że ich rozstanie wyglądało inaczej, niż początkowo o tym opowiadali?