Piotr Polk walczył o życie. "Czas, kiedy chorowałem, otworzył mi oczy"
Aktor cztery lata temu usłyszał niepokojącą diagnozę. Długo ukrywał, że poważnie choruje. Teraz, po przejściu przeszczepu, Polk przyznaje, że jego postrzeganie pewnych spraw zupełnie się zmieniło.
Piotr Polk w listopadzie 2022 r. publicznie opowiedział o swoich problemach zdrowotnych. Dwa lata wcześniej aktor usłyszał od lekarzy, że cierpi na niewydolność nerek. Leczenie nie dawało oczekiwanych rezultatów.
- To była dwuletnia walka o to, by stanąć na nogi, by mieć siłę. Cały czas pracowałem, robiłem to samo. Nikt nie był w stanie rozpoznać we mnie choroby. Ale ta walka odbywała się codziennie rano między mną a mną, żeby stanąć. Byłem pod kontrolą lekarzy, leków. Tę walkę przegrywałem - wyznał w "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Polk ukrywał swoją chorobę przed kolegami w pracy. Ci myśleli, że znaczna utrata wagi była zasługą celowego działania aktora: diety i ćwiczeń.
- Nie mogłem jeść białka, a to ono buduje masę mięśniową. Kiedy ktoś w trakcie choroby mówił, że schudłem, odpowiadałem, że nie jem mięsa. To wystarczyło. Nie kłamałem, rzeczywiście nie jadłem mięsa. Wtedy słyszałem: "Kurczę, chciałbym tak jak ty". A ja myślałem: oj, nie chciałbyś - wspominał w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Piotr Polk przeszedł przeszczep nerki
Ostatecznie lekarze zdecydowali w przypadku Polka o przeszczepie wyprzedzającym. - Doszczepia się trzecią nerkę, żeby odciążyć te dwie. Kiedy dostałem się na listę, to była moja pierwsza "szóstka" w totka, bo stało się to dość szybko - przyznał aktor. Do przeszczepu doszło w czerwcu 2022 r.
Dziś 62-letni aktor "Ojca Mateusza" stara się dobrze wykorzystać każdą chwilę. Szkoda mu czasu na role, które nie trafiają w jego gust. Nie ma jednak do siebie pretensji, że "wybrzydza".
- Czas, kiedy chorowałem, otworzył mi oczy na wiele spraw. Na to, co naprawdę jest wartościowe i istotne. To doświadczenie poszerzyło mi horyzonty - powiedział "Twojemu Imperium".
Piotr Polk na pierwszym miejscu stawia czas spędzony z bliskimi. Poza pracą dba o chwile, które może poświęcić swojej pasji, czyli projektowaniu i robieniu mebli.
- Można powiedzieć, że dojrzałem na nowo, wszedłem na inny poziom myślenia i spostrzegania. Nie chcę niczego ważnego przegapić, bo życie to nie jest film, w którym można zrobić powtórkę ujęcia. Jeśli coś przeoczymy, zaniedbamy i zbagatelizujemy to bardzo trudno będzie nam to naprawić i odbudować - zapewnia.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: