Piotr Kraśko z Telekamerą. Rozbrajająca przemowa
Telekamery "Teletygodnia" znów rozdane. Podczas 24. gali statuetkę dla Prezentera Informacji zdobył Piotr Kraśko. Podczas przemowy nie powstrzymał się od aluzji do rządów PiS-u.
Telekamery to jedne z najbardziej prestiżowych nagród w polskim przemyśle rozrywkowym. Z pewnością to szczególnie ważna nagroda dla wszystkich, którzy życie zawodowe wiążą z telewizją: dla dziennikarzy, prezenterów, aktorów czy jurorów. Wyróżnienie Telekamerą to wyjątkowe docenienie wysiłku, który na co dzień wkładają w swoją pracę.
Jedną ze szczególnie cenionych kategorii w plebiscycie jest kategoria Prezenter Informacji. W tym roku nagrodę otrzymał Piotr Kraśko. Trudno się dziwić.
Kraśko wsławił się nie tylko regularną pracą prezentera serwisu informacyjnego, ale m.in. głośnym wywiadem z kard. Stanisławem Dziwiszem. I co więcej, zapowiada, że to nie jego ostatnie słowo.
Widzowie niewątpliwie docenili jego dociekliwość, rzetelność i profesjonalizm w przekazywaniu bieżących wiadomości. Oddane głosy na niego mówiły same za siebie. Prezenter zaś odbierając statuetkę, wygłosił krótką, acz treściwą przemowę. Podziękował widzom za zaufanie i docenienie go, a przy okazji zdobył się na krótką refleksję.
- Kiedy tak myślę o tych pięciu latach w TVN, o tych latach w "Faktach", to do głowy przychodzą mi tylko dwa słowa. Słowa, które szczególnie jaśnieją: dobra zmiana, drodzy państwo, dobra zmiana! – skwitował, nie bez pewnej dozy humoru.
Oczywiście przemowę można było odebrać dwojako. I jako nawiązanie do transferu prezentera do TVN sprzed lat, i do słynnego politycznego hasła PiS-u. Znając jednak poczucie humoru Piotra Kraśki, interpretację pozostawił widzom. Oglądaliście galę Telekamer?