Szyderczy wpis Kraśki. Celnie podsumował polskie drogi
Amerykański łazik Perseverance rozpoczął swoją misję na Marsie. Przy tej okazji Piotra Kraśkę naszła zabawna, choć w sumie smutna refleksja na temat podróżowania nie tyle między planetami, co po Polsce.
19.02.2021 17:05
W czwartek wieczorem oczy całego świata, w przenośni, były wpatrzone w niebo. Z zapartym tchem wyczekiwano na wiadomość z NASA o bezpiecznym lądowaniu amerykańskiego łazika Perseverance, od której za sprawą odległości, dzieliło Ziemian siedem minut grozy. Szczęśliwie po raz kolejny byliśmy świadkami niezwykłego osiągnięcia ludzkości, powodzenia misji, która w niedalekiej przyszłości ma umożliwić podróże na Czerwoną Planetę. Lądowanie maszyny skonstruowanej przez inżynierów z NASA skłoniło Piotra Kraśkę do zabawnej, choć smutnej zarazem refleksji, którą podzielił się z fanami na swoim instagramowym profilu.
Jak zauważył gospodarz "Faktów" TVN, łatwiej pokonać kosmiczne odległości między planetami niż pomiędzy położonymi blisko siebie miastami w Polsce. Przykład? Chociażby słynna zakopianka, która od lat jest zmorą kierowców.
Dziennikarz TVN odniósł się do popularnej trasy między Krakowem a Zakopanem, której przebycie, zwłaszcza po ostatnich opadach śniegu, nie należy ani do szybkich, ani przyjemnych.
Kraśko zamieścił na Instagramie jedno z pierwszych zdjęć, jakie po wylądowaniu na Marsie wykonał łazik Perseverance, i tak podsumował polskie drogi:
"Co za historia - okazuje się, że łatwiej w ostatnich dniach wylądować na Marsie niż po weekendzie dojechać do Krakowa z Zakopanego 😊".
Internauci śledzący profil dziennikarza docenili zarówno jego poczucie humoru, jak i trafność tego porównania.
"Ha ha ha prawda, smutna prawda 🤣😂", "Porównanie nieziemskie 😂😂😂", "Jeszcze chyba długo tak będzie 🙈😋" - wtórowali Kraśce fani. Wy też jesteście takimi pesymistami?