Pedrinho Matador, seryjny morderca z Brazylii, gwiazdą YouTube'a. Jak Dexter, ale w realu
Zabijał głównie innych morderców, gwałcicieli i handlarzy narkotykami. Stąd porównania do serialowego Dextera Morgana. Ale Pedrinho Matador zabijał w realu. Dziś doczekał się biografii i kanału na YouTube'ie.
09.04.2019 | aktual.: 09.04.2019 19:45
64-letni Pedro Rodriguesa Filho, przydomek Pedrinho Matador, czyli Piotruś Zabójca, jest odpowiedzialny za co najmniej 70 morderstw, z których 10 popełnił zanim osiągnął wiek 18 lat. "Piotruś" miał swój własny kodeks postępowania, który określał, kto jest dobry lub zły i kto będzie żył, a kto umrze. Niczym Dexter Morgan ze znanego serialu, Pedro zabijał gwałcicieli, morderców i innych przestępców. Odsiedział za te zbrodnie kilkadziesiąt lat. W końcu jednak został zwolniony!
Po opuszczeniu więzienia, za radą przyjaciela, Pedro założył kanał w serwisie YouTube. Obecnie ma już ponad 29 tysięcy subskrybentów i ponad 2,5 miliona wyświetleń.
Zobacz też: "Dexter": Jennifer Carpenter 13 lat później. Siostra Dextera w prawdziwym życiu była żoną aktora z planu
Na kanale Pedro jest komentatorem zbrodni, które wstrząsają Brazylią. Jeśli jest to zabójstwo kogoś znanego bądź szczególnie bulwersujące, Pedro powie, co sądzi o zabójcach i ich metodach. Ma o czym mówić, bo w Brazylii rozwiązuje się tylko 10 procent wszystkich dochodzeń w sprawie zbrodni.
Wyrwał ojcu serce
Urodził się w 1954 r. w stanie Minas Gerais w Brazylii. Przyszedł na świat z uszkodzoną czaszką. Jego ojciec pobił matkę, gdy ta była w ciąży.
Pedro Rodrigues Filho poczuł "pilną potrzebę zabicia", gdy miał 13 lat, w czasie bijatyki ze starszym kuzynem. Popełnił swoje pierwsze zabójstwo, gdy miał zaledwie 14 lat. Ofiarą był wiceburmistrz miasta Alfenas. To bowiem zastępca burmistrza zwolnił z pracy ojca Rodriguesa, który pracował jako strażnik szkolny, za rzekomą kradzież żywności ze szkoły. Więc Pedro strzelił do niego przed ratuszem. Druga ofiara: prawdziwy złodziej żywności, za którego przestępstwa zwolniono jego ojca z pracy. Kolejna ofiara: miejscowy handlarz narkotyków.
Już wtedy Pedro ukrywał się przed policją. Zakochał się, a jego wybranką została niejaka Maria Aparecida Olympia. Mieszkali razem dopóki nie została ona zabita przez członków lokalnego gangu. Pałając chęcią zemsty, Pedro torturował i zabijał kolejne osoby z gangu, który odebrał życie Olimpii. Nie miał litości również dla członków swojej rodziny.
Jako dorosły mężczyzna Pedrinho dowiedział się, że jego własny ojciec użył maczety, aby zabić żonę. Odwiedził więc mordercę matki w więzieniu Mogi das Cruzes. Zabił go, dźgając 22 razy i wyrywając mu serce. Próbował nawet zjeść narząd, ale ostatecznie go wypluł.
Pedrinho Matador został aresztowany 24 maja 1973 r. Został umieszczony w samochodzie policyjnym z dwoma innymi przestępcami, w tym gwałcicielem. Kiedy policja otworzyła drzwi samochodu, odkryli, że Rodrigues zabił po drodze gwałciciela. W więzieniu Pedro Rodrigues Filho pozbawił życia co najmniej 47 współwięźniów. W jednym z wywiadów stwierdził, że zabijał innych przestępców z radością. Powiedział też, że jego ulubioną metodą było dźgnięcie nożem.
Chociaż Rodrigues został początkowo skazany na 128 lat więzienia, to kolejne zbrodnie, które popełnił podczas pobytu za kratami, podwyższyły wyrok aż do 400 lat. Ale według prawa brazylijskiego maksymalna kara pozbawienia wolności wynosi 30 lat. W 2007 roku Pedrinho Matador został więc… zwolniony.
Chce być cichym farmerem
Dziś, jako gwiazda YouTube'a, udziela porad: prosi, aby młodzi ludzie nie angażowali się w narkotyki i przestępczość.
- Młodzi ludzie widzą korzyści – pieniądze i sławę gangstera, ale nie dostrzegają zła i śmierci – mówi.
W wywiadzie dla strony "Folha de São Paulo" oświadczył, że jego marzeniem jest mieszkać w odległym miejscu, zajmując się domem. – Jakaś mała farma, gdzieś w środku lasu – marzy. – Żeby ludzi nazywali mnie tam Pedro i nie kojarzyli z mordercą.
Reżyser Bruno Santana produkuje film dokumentalny o życiu Pedrinho Matadora. Pablo Silva napisał z kolei jego biografię.
