Paskowy Polsat News dał popis. "Nie ma lepszej dróżyny niż Prawo i Sprawiedliwość"

Wpadki są chlebem powszednim programów na żywo. Przekonały się o tym ostatnio serwisy publicznego nadawcy. TVP Info zaliczyło kompromitującą "wtopę", przedstawiając rzekomy komentarz Przemysława Wiplera na temat śmierci Tomasza Komendy. Z kolei w magazynie informacyjnym "19.30", autorzy jednego z materiałów pomylili nazwę państwa i zamiast Papua-Nowa Gwinea napisali "Papuła-Nowa Gwinea".

Wpadek nie zabrakło także u konkurencji. Danuta Holecka, prowadząca program "Dzisiaj" w Telewizji Republika przepraszała niedawno za problemy techniczne. Za to podczas środowego protestu rolników jeden z myśliwych chwycił za mikrofon reportera stacji i nie stronił od wulgarnego języka.

"Paskowym" także zdarza się nieraz "dać plamę". Pracownikom TVN24 przydarzyło się w ostatnim czasie co najmniej kilka pomyłek. W grudniu poprzekręcali nazwiska polityków, a widzowie dowiedzieli się, że zamiast z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszek reporterzy telewizji rozmawiali z "Władysławem Koniakiem-Kamyszem". Z kolei byłą marszałek sejmu Elżbietę Witek podpisano jako Donald Tusk.

Wpadka zdarzyła się niedawno również "paskowemu" Polsat News. 9 marca na warszawskim Ursynowie odbyło się spotkanie otwarte z Tobiaszem Bocheńskim, kandydatem PiS w wyścigu o fotel prezydenta miasta Warszawy.

Wydarzenie emitowało Polsat News, które na belce informacyjnej przypisało politykowi następujące słowa: "Nie ma lepszej dróżyny dla Warszawy niż Prawo i Sprawiedliwość". Nie była to bynajmniej samokrytyka ze strony byłego wojewody mazowieckiego, a kolejna, drobna wpadka realizatorów. Ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie popełnił błędu ortograficznego.

W 51. odcinku podcastu "Clickbait" typujemy, kto zgarnie Oscara, a kto będzie musiał obejść się smakiem. Kto naszym zdaniem zgarnie najwięcej statuetek? Przekonaj się, słuchając nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: