Pamiętacie dziewczynę Sheldona z "Teorii Wielkiego Podrywu"? Tak dziś wygląda
W popularnym sitcomie zagrała naukowczynię i dziewczynę Sheldona Coopera. W nowym serialu "Call Me Kat" Mayim Bialik wciela się tytułową postać. Czy zrywa z wizerunkiem znanym z "Teorii Wielkiego Podrywu"? Przekonajcie się sami.
Polscy widzowie kojarzą ją głównie z popularnego serialu "Teoria Wielkiego Podrywu". Sitcom był kręcony przez 11 lat i wciąż emitowane są jego powtórki. Mayim Bialik grała w nim przez 9 lat i wcielała się w Amy Farrah Fowler, naukowczynię i dziewczynę Sheldona Coopera. W naszym kraju amerykańska aktorka znana jest też z tego, że jej dziadkowie pochodzili z Podlasia.
Dziś Bialik znów ma szansę przypomnieć się widzom. Wszystko za sprawą nowego serialu Comedy Central, w którym zagra główną bohaterkę. Jej postać z "Call me Kat" wygląda inaczej niż Amy? Oceńcie sami.
"Call me Kat" to amerykański remake znanego brytyjskiego serialu komediowego
"Miranda". Ten 13-odcinkowy sitcom przedstawia historię kobiety, która każdego dnia stara się udowodnić swojej matce i reszcie świata, że będąc 39-letnią singielką, też można wieść szczęśliwe życie.
Główna bohaterka Kat Silver decyduje się więc rzucić karierę naukową i dotychczasową pracę na Uniwersytecie w Louisville, aby założyć własny biznes. Wydaje pieniądze, które rodzice latami zbierali na jej wesele, tym samym zmieniając najpopularniejszy staropanieński atrybut w swoją szansę na sukces. W rodzinnym mieście otwiera kawiarnię, w której nie jest jedyną gospodynią, bo towarzyszą jej koty.
Premierowe odcinki serialu "Call Me Kat" będą dostępne już 17 lipca w każdą sobotę i niedzielę o godz. 20:00 na Comedy Central.