Padły mocne słowa. Kwiatkowski zdobył się na odwagę

Dawid Kwiatkowski podczas koncertu w Sopocie
Dawid Kwiatkowski podczas koncertu w Sopocie
Źródło zdjęć: © WOJCIECH STROZYK/REPORTER

19.08.2021 08:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Koncert Dawida Kwiatkowskiego w Sopocie odbił się niemałym echem. Gwiazdor na scenie wypowiedział słowa, o które nikt go wcześniej nie podejrzewał. Jedni mu gratulują, inni się powstrzymują. O co chodzi?

Dawid Kwiatkowski - kiedyś idol nastolatek, nieustannie promowany przez stację TVP. Dziś muzyk, który do tańca porywa publiczność w każdym wieku. Jest odważny i reaguje, gdy widzi niesprawiedliwość czy brak poszanowania dla godności drugiego człowieka.

Podczas tegorocznego "Top of the Top Sopot Festival" Kwiatkowski zdobył się na bardzo wymowny gest. Wypowiedział słowa, których chyba nikt się nie spodziewał... Wszystko było transmitowane na żywo.

Kiedy na scenę wszedł prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, zapytał publiczność, czy podoba jej się festiwal TVN i czy zamierzają tak samo bawić się w przyszłym roku. Tłum wiwatował. Chwilę później na scenę wszedł Dawid Kwiatkowski - zwycięzca tegorocznego Bursztynowego Słowika.

Muzyk nie krył wdzięczności, ale i... wzruszenia w związku z tak wyjątkową nagrodą. "Bardzo wam dziękuję. Dziękuję też stacji TVN. Nie dajcie się" - zaapelował artysta. Nikt nie miał wątpliwości, że Kwiatkowski chciał w ten sposób wyrazić sprzeciw dla polityki rządów PiS i ich "nowelizacji ustawy medialnej". Ciekawe, jak na słowa artysty zareaguje TVP?

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (447)
Zobacz także