Ostre spięcie na wizji. Wiceminister do Werner: "Pani pyta poważnie?"
W niedzielnym wydaniu "Kawy na ławę" w TVN24 doszło do słownej przepychanki między Pawłem Jabłońskim i Anitą Werner, która prowadziła dyskusję z politykami różnych opcji. W pewnym momencie dziennikarka zapytała wiceministra o cytat z jego resortu. Jabłoński odebrał to jako skandaliczną sugestię.
09.08.2021 12:11
Od tygodni trwają dyskusje wokół tzw. "lex TVN", czyli planowanych zmianach w ustawie o radiofonii i telewizji, które mają bezpośrednio uderzyć w amerykańskiego właściciela stacji TVN, TVN24 itd. Anita Werner zastąpiła 8 sierpnia Konrada Piaseckiego w "Kawie na ławie" i pytała wiceministra Pawła Jabłońskiego o negatywną reakcję amerykańskich kongresmenów na dążenia PiS-u.
Zdaniem Jabłońskiego planowane zmiany nie uderzają w niezależne media, ale mają wyegzekwować prawo broniące polskie media przed zdominowaniem przez zagraniczny kapitał. Tymczasem Grupa TVN należy do amerykańskiego koncernu Discovery, co zdaniem przedstawiciela rządu jest obchodzeniem obowiązującego prawa.
- Mam jeden cytat dla pana ministra. "To kolejny element trwającej od wielu miesięcy nagonki władz na niezależne media i środowiska myślące inaczej niż rządzący. Restrykcje wobec niezależnych mediów i wolności słowa wkomponowują się we wciąż poszerzane mechanizmy represji i zastraszania społeczeństwa, co jest nieakceptowalne przez społeczność międzynarodową". Czy pan wie, co to jest za tekst? - spytała Anita Werner Jabłońskiego.
Wiceminister poprosił o wyjaśnienie, na co Werner odpowiedziała, że to oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych w kontekście mediów na Białorusi.
Jabłoński nie krył zdziwienia i oburzenia, bo odebrał pytanie dziennikarki jako porównanie sytuacji polskich mediów prywatnych do tych uciskanych na Białorusi.
– Czy pani mówi w tej chwili poważnie? Czy pani uważa i chce pani przekazać w tej chwili naszym widzom, że media w Polsce traktowane są przez rząd tak samo, jak media na Białorusi? – pytał zdumiony wiceminister.
– Ja pytam, dlaczego rząd polski nie stoi tak na samo na straży niezależności mediów w Polsce – odpowiadała mu kilka razy Werner.
Jabłoński jednak nie odpuszczał i prosił Werner o wskazanie jednego przykładu, w jaki sposób TVN jest prześladowany przez polski rząd. Pytanie, podobnie jak to powtarzane przez dziennikarkę, pozostało bez odpowiedzi.