Orłoś dosadnie o TVP. Powiedział, kto powinien zostać zwolniony

Telewizją Polską wstrząsnęła niedawno fala odejść dziennikarzy, którzy z publicznym nadawcą związani byli przez lata rządów Prawa i Sprawiedliwości. Głos w sprawie zabrał Maciej Orłoś, były pracownik TVP. Telewizję publiczną określił jako "pisowską szczekaczkę".

Maciej Orłoś dosadnie wypowiedział się o zwolnieniach z TVP w niedawnym wywiadzieMaciej Orłoś dosadnie wypowiedział się o zwolnieniach z TVP
Źródło zdjęć: © AKPA

Od kilku tygodni media grzmią o kolejnych odejściach pracowników TVP. 13 grudnia z "Wiadomościami" rozstać się ma Danuta Holecka. W naczelnym serwisie informacyjnym stacji nie zobaczymy również Bartłomieja Graczaka, Karola Jałtuszewskiego i Damiana Diaza. TVP Info opuszcza z kolei Miłosz Kłeczek, gospodarz takich programów jak "Woronicza 17" czy "Minęła 8".

Maciej Orłoś wcześniej przed laty również związany był z publicznym nadawcą. Przez 25 lat prowadził tam "Teleexpress". Wraz z nastaniem rządów "dobrej zmiany" i objęciem stanowiska prezesa Telewizji Polskiej przez Jacka Kurskiego, Orłoś postanowił zerwać swoją blisko ćwierćwieczną współpracę z TVP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te programy kochała Polska. Zniknęły z anteny TVP

Były prowadzący "Teleexpresu" udzielił niedawno wywiadu Plotkowi. W rozmowie poruszony został temat ewentualnych zwolnień z TVP, jakie miałyby się dokonać po zmianie władzy. Dziennikarz wyznał, że pracownicy, którzy w programach informacyjnych serwowali przekaz zbieżny z narracją ówczesnej partii rządzącej, powinni zniknąć z anteny telewizji publicznej.

- W przypadku twarzy z pierwszej linii, czyli z pionu informacji i publicystyki, sprawa jest ewidentna: były one częścią machiny propagandowej PIS-u, były funkcjonariuszami i funkcjonariuszkami tej partii, dbającymi bardzo aktywnie o interesy polityczne Jarosława Kaczyńskiego i jego ugrupowania. W związku z tym nie ma dla nich miejsca w telewizji publicznej - ci ludzie się skompromitowali, stracili całkowicie wiarygodność jako dziennikarze (którymi przestali być). Zresztą nie dotyczy to tylko twarzy, czyli prezenterów czy reporterów, dotyczy to także oczywiście np. wydawców - wyznał Maciej Orłoś.

Prezenter nie pozostawił także suchej nitki na pracownikach Telewizji Polskiej, niezwiązanych z serwisami informacyjnymi TVP. Według Orłosia dla nich również nie ma miejsca w telewizji publicznej.

- Kolejna grupa to ludzie z innych pionów, czyli np. z rozrywki i sportu. To jest temat omawiany od dawna - czy jak ktoś prowadzi program lifestyle'owy w reżimowej stacji, to jest twarzą reżimu, czy nie jest? Przerabialiśmy to dobrych kilka razy przy okazji festiwali w Opolu: czy jak artysta śpiewa w Opolu na antenie rządowej, propagandowej telewizji, to staje się częścią tego propagandowego przekazu stacji czy nie? W moim przekonaniu jak najbardziej tak, bo swoją obecnością na antenie tejże reżimowej stacji tę właśnie stację i jej reżimowy kształt autoryzuje, legitymizuje - stwierdził dosadnie dziennikarz.

Następnie Maciej Orłoś usłyszał pytanie, czy jest szansa na jego powrót do prowadzenia programów w TVP. Prezenter nie wykluczył takiej możliwości, lecz telewizja publiczna musiałaby zostać poddana radykalnym zmianom.

- Nie wyobrażam sobie, że wracam po tych prawie ośmiu latach do TVP i pracuję tam z ludźmi, którzy przez ostatnie lata służyli złu, czyli telewizji, która stała się pisowską szczekaczką. To jest zupełnie niemożliwe - podsumował.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o najlepszych (i najgorszych) reklamach świątecznych, wielkich potworach w "Monarchu" na AppleTV+ i szokującym znęcaniu się na ludźmi w "Special Ops: Lioness" na SkyShowtime. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu: WP Teleshow

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta