Opole 2020. Mery Spolsky wsparła społeczność LGBT+ na scenie
Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu zakończył się w poniedziałek koncertem "Scena Alternatywna", który był transmitowany na żywo na TVP Kultura. Jedną z artystek występujących na scenie była Mery Spolsky.
Festiwal w Opolu rozpoczął się 4 września i trwał 4 dni. Ostatni koncert był transmitowany nie na TVP1, a na TVP Kultura. Na "Scenie Alternatywnej" można było usłyszeć m.in. Eldo, Grubsona, Mery Spolsky, Luxtorpedę. Koncert był wspomnieniem i hołdem złożonym Markowi Nowakowskiemu.
Mery Spolsky opowiedziała się po stronie miłości i równości
Podczas swojego występu, Mery zaapelowała o równość. W ten sposób młoda artystka chciała wesprzeć przedstawicieli mniejszości seksualnych, którzy są w Polsce szykanowani. Zanim ze sceny wybrzmiały pierwsze dźwięki "Miło było pana poznać", wokalistka przyznała, że utwór "tak naprawdę mógłby się nazywać 'Miło było panią poznać'".
" [...] bo myślę, że miłość zasługuje na równość i nieważne czy dziewczyna z dziewczyną, czy chłopak z chłopakiem, chłopak z dziewczyną. Po prostu wszyscy jesteśmy "spolsky", a ludzie "spolsky" się szanują, prawda? Niech żyje miłość!" - powiedziała ze sceny Mery.
Opolska publiczność bardzo pozytywnie przyjęła słowa artystki. Wypowiedź Mery nie była jednak ogromnym zaskoczeniem dla fanów. Piosenkarka otwarcie wspiera społeczność LGBT+. Często pojawia się na wydarzeniach organizowanych przez organizację Kampania Przeciw Homofobii.
Podczas "Sceny Alternatywnej" o równość zaapelował również zespół Noże. Wokalista Karol Kruczek powiedział ze sceny: "Nie ma miłości bez poszanowania praw innych. Chcieliśmy zaznaczyć, że miłość nie wyklucza". Gitarzysta miał na swojej gitarze przyklejoną tęczową naklejkę.