Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o przeprowadzce. "Byłam załamana"
Oliwia Ciesiółka była uczestniczką 4. edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Po finale postanowiła przeprowadzić się na drugi koniec Polski. Opowiedziała, jak to wspomina.
Oliwia Ciesiółka z 4. edycji jest uważana za jedną z najatrakcyjniejszych uczestniczek w historii "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Jej związkowi z Łukaszem kibicowali wszyscy fani programu. Popularność pary rosła z odcinka na odcinek. Po zakończeniu emisji show wciąż wzbudzali zainteresowanie mediów, gdyż Oliwia zaszła w ciążę. Niestety, kilka miesięcy po tym, jak na świecie pojawił się ich synek, ogłosili rozstanie.
Zanim do tego doszło, Oliwia i Łukasz zamieszkali razem. Gdy się poznali, dzieliło ich 600 km. Oliwia postanowiła zostawić Trójmiasto i przeniosła się do ukochanego na Śląsk. Po rozstaniu znów wróciła na Pomorze.
Teraz na Instagramie podzieliła się wspomnieniem związanym z przeprowadzką do Katowic. "W chwili, gdy padła decyzja o wyprowadzce z Trójmiasta do Katowic, byłam załamana. Modliłam się, żeby to wszystko okazało się złym snem. Kto tam w ogóle chce mieszkać!? Za żadne skarby nie polubimy się z tym miejscem! Wcale się nie pomyliłam. Niech idą w diabli z tymi wszystkimi pięknymi zamkami, przez które kompletnie nic nie widać. A te wyrastające ponad lasy skały o oryginalnych kształtach i jaskinie, które są niezwykle interesujące. Kogo to obchodzi. Kopalnie - w większości i tak już nieczynne. To, że w niektórych można zjechać w najgłębiej położone rejony, żeby przeciskać się przez jakieś ciasne przejścia i poczuć się jak na prawdziwej szychcie... beznadzieja. Czy to w ogóle bezpieczne? Te łechcące podniebienie rolady, krupnioki smażone z cebulą, rozpływające się w ustach kluski - obrzydlistwo! A na domiar złego wszędzie tylko te przepiękne parki i mnóstwo zieleni. Tego było już za wiele! Okropne miejsce. Nie poleciłabym wycieczki tam, a co dopiero zamieszkać".
Post oczywiście jest żartem. W dalszej jego części Oliwia wyjaśniła, że zakochała się w Śląsku: "Śląsk absolutnie uwielbiam. Jest piękny i zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu. Nie tylko dlatego, że tam przyszedł na świat nasz syn. Poznałam tam przecudownych ludzi i miejsca, które pokochałam i za którymi tęsknię. Faktem jest, że ten region ma swoją specyfikę i trochę mi zajęło, żeby się tam zadomowić".