"Ślub od pierwszego wejrzenia". Wyszła za nieznajomego i już jest w ciąży. Prokop zapytał o "wpadkę"

Aneta i Robert są żywym przykładem na to, że w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" można znaleźć prawdziwą miłość. Co prawda w poprzednich edycjach też były szczęśliwe pary, które szybko powiększały rodzinę. I równie szybko się rozwodziły. Aneta i Robert w "Dzień Dobry TVN" sprawiali jednak wrażenie idealnie dobranych, choć młody mąż wcale nie wierzył w sens tego eksperymentu.

- Ja w to nie wierzyłem - wyznał bez ogródek Robert, którego do programu zgłosiła siostra. - Byłem ciekawy, jak to się odbywa - dodał uczestnik eksperymentu.

Aneta także nie kryła początkowych obaw. Niepokoiło ją, że "za fajnie się dogadywali" i że Robert skończy jako jej przyjaciel, a nie mąż. Postanowili jednak dać sobie szansę i teraz są nie tylko małżeństwem, ale także spodziewają się dziecka.

Marcin Prokop, pytając Anetę i Roberta o długo skrywaną ciążę, walnął prosto z mostu. Chciał się dowiedzieć, czy dziecko było planowane, czy młodzi małżonkowie zaliczyli wpadkę.

- Myślę, że w naszym wieku nie może być mowy o wpadce. Mamy po 30 lat i jesteśmy dojrzałymi ludźmi - mówił Robert. Aneta potwierdziła, dodając, że są przede wszystkim bardzo szczęśliwi. I niewykluczone, że pierwsze dziecko będzie dopiero początkiem.

Robert potwierdził, że już na początku znajomości z Anetą rozmawiali o dzieciach. On zawsze marzył o dwójce. - Anetka ma dalsze plany - dodał z uśmiechem.