"Love Island". Konradowi puściły nerwy. Przedstawił prawdziwe oblicze Oliwii
04.05.2022 15:05, aktual.: 04.05.2022 17:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Oliwia i Konrad to uczestnicy ostatniej edycji "Love Island", która dobiegła końca w kwietniu. Od pierwszego odcinka mieli się ku sobie i twierdzili, że będą kontynuować znajomość poza programem. Proza życia szybko zweryfikowała ich deklaracje i dziś nawzajem obrzucają się błotem.
Konrad i Oliwia byli razem od pierwszego do ostatniego dnia na "Wyspie miłości". Widać było, że między nimi iskrzy i momentami było bardzo gorąco. Pojawiły się też deklaracje o rodzącym się uczuciu. Po opuszczeniu show publikowali wspólne zdjęcia. "Wyspa Rzeczywistości czas start" - pisał Konrad na Instagramie.
Nie minął tydzień od zakończenia programu, a Konrad zamieścił kolejny wpis z informacją o rozstaniu. Uczestnik randkowego programu z początku nie chciał powiedzieć złego słowa o byłej kochance. Sytuacja zmieniła się po ostatnim Q&A Oliwii, która na pytanie, czy coś czuje do swojego eks, napisała bez ogródek: "Czuję wstyd i zażenowanie".
"Śmieszy mnie ta cała sytuacja. Jestem facetem z klasą i nie mam zamiaru kogoś oczerniać lub odwracać kota ogonem, jak to robi Oliwia" - zripostował Konrad na swoim profilu na Instagramie. "Mam dużo cierpliwości, ale nie pozwolę, żeby ktoś mnie obrażał i robił ze mnie potwora, bo nim nie jestem" - dodał.
Konrad wyjaśnił, że zakończył relację z Oliwią, bo "tego nie czuł". Ona miała taki sam pogląd na ich relację, więc teoretycznie powinni rozstać się w zgodzie. "Natomiast później zmieniła podejście na takie: ‘ona się przed wszystkimi wybieli, a ze mnie zrobi kozła ofiarnego’. Słabe..." - podsumował Konrad.
Uczestnik "Love Island" zdradził, że Oliwia nie chciała publicznie mówić o zakończeniu związku, bo "nie chce psuć sobie zasięgów na Instagramie i zaburzać algorytmu".
Konrad wyznał też, że życie z Oliwią poza programem było mordęgą. "Jak byście się czuli, gdyby wasza partnerka dawała wam każdego dnia milion poleceń/misji, które musicie wykonać pomimo swoich innych planów. Jeśli tego nie wykonacie, obrażała się (zamykała w pokoju) i nie miała zamiaru z wami o tym na spokojnie porozmawiać" - skarżył się Konrad.
Co więcej, Oliwia miała systematycznie rozmawiać ze swoimi byłymi partnerami ("Mam do tego luz i dystans, ale no bez przesady..."). Konrad na koniec długiego wpisu podsumował ją dosadnie: "Całe jej życie kręci się wokół social mediów, nie potrafi tego rozgraniczyć".