Niezręczna sytuacja w "Pytaniu na śniadanie". Sanitariuszka z powstania obróciła to w żart

Wtorkowe wydanie "Pytania na śniadanie", z uwagi na ważną w polskiej historii datę wybuchu powstania warszawskiego, w dużej mierze poświęcone było tragicznym wydarzeniom sprzed 79 lat. Z tej okazji w studiu porannego programu telewizyjnej Dwójki pojawili się m.in. uczestnicy powstania - porucznik Jerzy Zawadzki ps. "Mały" i Danuta Dworakowska, sanitariuszka z batalionu "Gozdawa", którzy podzielili się z widzami TVP swoimi wspomnieniami z wojennych lat.

Rozmowa z Danutą Dworakowską zakończyła się jednak drobnym, przykrym incydentem, którego produkcja TVP z pewnością nie przewidziała. Kiedy na koniec spotkania uczestniczce powstania wręczono bukiet kwiatów, ta zareagowała krótkim: "auć"!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak można się domyśleć, pani Danuta pechowo trafiła na kolec, który skaleczył ją w palec. - To na szczęście - wypaliła niespodziewanie Ida Nowakowska, próbując ratować sytuację. Zdecydowanie bardziej adekwatnie skomentował sprawę Tomasz Wolny, przypominając, że nie ma róży bez kolców.

- Podobnie jak z wolnością, nie jest ona dana raz na zawsze - powiedział podniośle współgospodarz wtorkowego wydania, a zaraz potem z całej sytuacji tak zażartowała uczestniczka powstania.

- Potrzebuję sanitariuszki - stwierdziła pani Danuta, po czym przekazała feralny bukiet Tomaszowi Wolnemu i opatrzyła sobie palec chusteczką higieniczną.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.