Małgorzata Tomaszewska i Ida Nowakowska poprowadziły razem "Pytanie na śniadanie". Dostało się zwłaszcza jednej

Małgorzata Tomaszewska i Ida Nowakowska poprowadziły poniedziałkowe "Pytanie na śniadanie". Pierwsza prezenterka naraziła się nieco tej drugiej. Z kolei widzowie surowiej ocenili Nowakowską.

Ida Nowakowska i Małgorzata Tomaszewska poprowadziły razem "Pytanie na śniadanie"
Ida Nowakowska i Małgorzata Tomaszewska poprowadziły razem "Pytanie na śniadanie"
Źródło zdjęć: © AKPA

10.07.2023 | aktual.: 11.07.2023 23:00

"Pytanie na śniadanie" eksperymentuje ostatnio ze składami. Wszystko zaczęło się od kwietniowego comebacku Anny Popek. Potem, w czerwcu po 13 latach pracy, odszedł Łukasz Nowicki, a Małgorzata Opczowska wzięła wolne. Coraz częściej na antenie pojawiają pary żeńskie. W poniedziałek telewidzów zabawiały Ida Nowakowska i Małgorzata Tomaszewska.

Gospodynie rozmawiały m.in. o najlepszym obuwiu na upały. Nowakowska, była tancerka, przyznała się przy okazji do swojego kompleksu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nigdy nie pokazuję swoich stóp, bo one mają różne zgrubienia, takie miejsca, które są dla mnie cenne, bo dzięki temu mogę sobie spokojnie tańczyć (na pointach - red.), natomiast [...] te stopy nie są do pokazywania - wyznała otwarcie.

Pozytywna chemia między prezenterkami została wystawiona na próbę, kiedy Tomaszewska zapowiedziała koszyk z łakociami dla swojego stałego partnera w "PnŚ", Aleksandra Sikory. Oboje przyznają, że są idealnie dopasowani i funkcjonują jak "stare, dobre małżeństwo".

- Gdybyśmy wzięli prawdziwy ślub, po tygodniu Aleksander miałby wystawione za drzwi walizki. A może nawet trzeba by wypisać któremuś z nas akt zgonu - przekomarzali się w rozmowie z tvp.pl.

Niestety Małgorzata Tomaszewska nie miała żadnego poczęstunku dla koleżanki obok. Ida Tomaszewska zrobiła tylko smutną minę i musiała pocieszyć się obietnicą, że następnym razem coś dostanie.

Wielu widzów chwaliło sobie ten duet, ale niektórzy kręcili też nosem.

"Pani Ido, mniej znaczy więcej", "Nie klepać cały czas i byle co", "Lepiej, żeby pani została w cieniu i oddała pierwszy plan pani Małgosi" - pisali w komentarzach.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)