Piasek nie pożegna zmarłego przyjaciela. Menedżerka komentuje sprawę
TVP szykuje koncert upamiętniający Krzysztofa Krawczyka. Wśród zaproszonych artystów do pewnego momentu brany był pod uwag ę Andrzej Piaseczny. Jego menedżerka zdradziła właśnie, czy Piasek ostatecznie pojawi się na scenie.
5 maja minął miesiąc od śmierci Krzysztofa Krawczyka. Legenda polskiej estrady odeszła w jednym z łódzkich szpitali, tuż po tym, jak zmagała się z COVID-19. Piosenkarz został pochowany na cmentarzu w Grotnikach, gdzie nieprzerwanie pielgrzymują fani, zasypując jego grób niezliczonymi wiązankami.
TVP uczciła pamięć zmarłego powtórką dokumentu "Krzysztof Krawczyk - całe moje życie". Jednak to nie wszystko. Telewizja publiczna przygotowuje koncert, podczas którego polskie gwiazdy wykonają największe przeboje wokalisty.
Znani, którzy dokonali coming outu
Jak ustalił Plotek, TVP prowadziła rozmowy z Andrzejem Piasecznym, który miał podzielić scenę m.in. z Norbim, Rafałem Brzozowskim, Sylwią Grzeszczak czy Marylą Rodowicz.
Pertraktacje miały miejsce na długo przed niespodziewanym coming outem Piaska podczas wywiadu z Radiem ZET.
Jednak dziś wszystko wskazuje na to, że piosenkarz, który właśnie wydał płytę "50/50", nie zaśpiewa "Parostatku" czy "Trudno tak".
- Jesteśmy w trakcie promocji płyty i mamy tego dnia inne, wcześniej zaplanowane zobowiązania zawodowe - powiedziała Plotkowi menedżerka Piaska Julita Janicka.
Sam Piasek w niedawnym wywiadzie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że wątpi, aby TVP przedłużyło mu kontrakt jurorski w programie "The Voice Senior".
- Nie sądzę, żebym pozostał w jury "The Voice Senior". Ludzie, którzy podejmują decyzje, są twardogłowi i nie mają takich dylematów jak ja. Dla nich wszystko jest albo czarne, albo białe i cóż, mają do tego prawo. Nie spotkały mnie ze strony TVP żadne przykrości, ale z rozmów zakulisowych wiem, że raczej nie dostanę propozycji przedłużenia umowy - stwierdził Piaseczny w rozmowie z Jarosławem Szubrychtem.
Na decyzję włodarzy TVP może mieć wpływ skandal ze stycznia, kiedy do sieci wypłynął filmik z urodzin Piasecznego. Podczas imprezy muzyk skandował "Jeb*ć biedę, PiS i Konfederację".
W jednym ze swoich ostatnich wpisów na FB Krzysztof Krawczyk solidaryzował się z Piasecznym, który też przechodził COVID-19, nazywając go swoim "przyjacielem".
"Łączę się w chorobie ze wszystkimi, których ona dopadła, a szczególnie z moim przyjacielem Andrzejem Piasecznym. Piasek nie dajmy się tej zarazie!" - apelował piosenkarz.