Nagle zniknął z "Pytania na śniadanie". "Został zatrzymany"

Gospodarzami piątkowego wydania "Pytania na śniadanie" byli Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. Tego ostatniego na początku programu zabrakło. Prowadząca śniadaniówkę pospieszyła z wyjaśnieniem. - Muszę państwu zdradzić, że został zatrzymany.

Aleksander Sikora nie pojawił się na antenie TVP2. Wszystko wyjaśniła Małgorzata Tomaszewska
Aleksander Sikora nie pojawił się na antenie TVP2. Wszystko wyjaśniła Małgorzata Tomaszewska
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | AKPA

06.01.2024 | aktual.: 06.01.2024 11:30

Od kilku tygodni widzowie TVP są świadkami gruntownych zmian antenie. Ze stacją pożegnały się już twarze znane z serwisów informacyjnych. Wiele wskazuje na to, że w programach rozrywkowych również dojdzie do istotnych przetasowań. W tym kontekście dużo mówi się o "Pytaniu na śniadanie".

W grudniu media obiegła wiadomość, że z porannego magazynu emitowanego codziennie o 7:55 znikną na pewien czas Ida Nowakowska i Tomasz Wolny. W grafiku na styczeń zabrakło także Anny PopekMałgorzaty Opczowskiej. Stabilną sytuacją cieszy się jak na razie Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, którzy poprowadzili piątkowe wydanie "Pytania na śniadanie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Widzowie śniadaniówki początkowo zobaczyli na ekranie tylko Małgorzatę Tomaszewską. Brak współprowadzącego u jej boku stał się źródłem domysłów, że Aleksander Sikora może podzielić los kolegów i zniknąć z anteny. Gospodyni piątkowego programu pośpieszyła jednak z wyjaśnieniem, którym zaskoczyła widzów.

- Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. Gdzie on jest? Muszę państwu zdradzić, że został zatrzymany do kontroli drogowej. Zaraz tę kontrolę będziemy szczegółowo omawiać - zdradziła Tomaszewska.

Prędko okazało się, że "kontrola drogowa" była zwyczajną inscenizacją. Zobaczyliśmy jak prezenter podjeżdża do pracy autem i zatrzymuje go policjant, który poprosił Sikorę o wyłączenie silnika i trzymanie rąk na kierownicy. Wyraźnie zdenerwowanego prowadzącego śniadaniówki funkcjonariusz poprosił o zachowanie spokoju.

- Nie ukrywam, że trochę się zdenerwowałem - przyznał Aleksander Sikora. Kom. Robert Opas, który przeprowadzał kontrolę pochwalił prowadzącego za opanowanie. - Zachował się pan redaktor, jak należy - uszyszeliśmy.

Aleksander Sikora przeszedł "kontrolę drogową". Nie krył zakłopotania
Aleksander Sikora przeszedł "kontrolę drogową". Nie krył zakłopotania© TVP

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)