Nie było żadnego przełomu. Do pocałunku kobiet doszło przez "dawanie w szyję"
Jeśli niektórzy widzowie "Barw szczęścia" spodziewali się przełomu, spotkało ich rozczarowanie. Na antenie TVP wcale nie pokazano lesbijskiego pocałunku. Za to jedna z bohaterek serialu zachodziła w głowę do czego doszło podczas imprezowego wieczoru.
19.11.2022 | aktual.: 19.11.2022 12:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na antenach TVP unika się tematu związków homoseksualnych, a jeśli już się pojawiają, to raczej w negatywnym kontekście. Dlatego grupę aktywistów LGBT Stonewall zaskoczył wątek pocałunku dwóch kobiet w serialu "Barwy szczęścia". Okazało się jednak, że nie odzwierciedlał on uczuć między bohaterkami.
O wspomnianej scenie mówiono w odcinku 2700. Nawet nie pokazano momentu pocałunku, a jedynie przez sekundę jego zdjęcie na telefonie Agaty (granej przez Natalię Zambrzycką). Nowa szefowa zabrała swoich pracowników do klubu, by świętować sukces ich kampanii reklamowej. Jednak podczas imprezy znacznie "dawała w szyję" i nie pamiętała, do czego doszło tego wieczoru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wszystko wyjaśniło się kolejnego dnia, gdy zajrzała do folderu zdjęć na swoim telefonie, który zresztą zgubiła w klubie. Później wyjaśnia tę sytuację ze swoją podwładną.
- Czy my się wczoraj nie integrowałyśmy troszkę za bardzo? - pyta Agata.
- Nie pamiętasz? To nic takiego, nie masz się czym przejmować - zapewnia ją Dagmara, po czym wyjaśnia, że był to element zabawy w grupie.
Szerzej wyjaśnia to Centrum Informacji TVP w oświadczeniu dla mediów po nagłośnieniu sprawy. "Scena, o której mowa w publikacji dotyczy pocałunku, który dzień po imprezie widzi jedna z dziewczyn na zdjęciu i jest tym wyraźnie zdenerwowana. Druga dziewczyna, jej koleżanka uspokaja ją mówiąc, że był to element gry/zabawy, w której każdy z uczestników imprezy miał pocałować osobę po prawej stronie" - czytamy.
Przypomnijmy, że w "Barwach szczęścia" dawniej był wątek uczucia między dwoma mężczyznami. Mowa o postaciach Władysława Cieślaka i Macieja Kołodziejskiego (w tej roli Tomasz Mycan, który dokonał coming outu trzy lata po odejściu z serialu). Władek, który potem związał się z piłkarzem Darkiem, został ostatecznie wysłany do Singapuru. Darek z kolei zakochał się w kobiecie.