"Niania": Grał uroczego łobuziaka Adasia. Jak dziś wygląda Roger Karwiński?

Gdy Roger Karwiński miał zaledwie 11 lat, poznała go cała Polska. A to wszystko za sprawą występu w hitowym serialu TVN "Niania". I choć mógłby odcinać kupony od zdobytej w mig popularności, nie wykorzystał tego. Niemal z dnia na dzień zniknął z show-biznesu. Jak wygląda po latach?

Roger Karwiński już dawno nie przypomina uroczego łobuziaka z serialu "Niania"
Roger Karwiński już dawno nie przypomina uroczego łobuziaka z serialu "Niania"
Źródło zdjęć: © AKPA

Serial "Niania" był przez długi czas jednym z najchętniej oglądanych sitcomów w Polsce. Przygody zwariowanej Frani Maj, która przypadkowo otrzymuje pracę opiekunki do dzieci, co tydzień przyciągały przed ekrany rzeszę zagorzałych fanów. Emitowana w latach 2005-2009 produkcja wypromowała nazwiska wielu popularnych dziś aktorów m.in. Agnieszkę Dygant, Tamarę Arciuch czy Tomasza Kota. Rozpoznawalność zyskały też serialowe dzieciaki. W postać jedynego syna Skalskiego wcielił się Roger Karwiński. Gdy po raz pierwszy trafił na plan serialu, miał 11 lat. Dziś, z perspektywy czasu, wspomina swój udział w produkcji z sentymentem.

- Grałem w taki sposób, jaki chciałem. Nikt mnie nie uczył, jak wcielać się w Adasia Skalskiego. To miał być chłopak, który dokucza siostrom. Sam mam dwie siostry, więc wczułem się w to idealnie - zdradził kiedyś w programie "Na językach".

Okazuje się, że występ w hicie stacji TVN nie był dla niego aktorskim debiutem. Gdy miał zaledwie kilka lat, regularnie pojawiał się na teatralnych scenach, na których grał w musicalach dla dzieci. Jednak to nie z aktorstwem związał swoją przyszłość, a z muzyką i... serwisem YouTube. Roger prowadzi swój kanał o nazwie "Z kamerą w internetach" i skutecznie unika show-biznesu.

W tym roku Roger skończy 27 lat. Trzeba przyznać, że wygląda na dużo starszego niż w rzeczywistości. Nic dziwnego, że wielu fanów z trudem rozpoznaje w nim dawnego uroczego Adasia.

Roger Karwiński w 2017 r.
Roger Karwiński w 2017 r.© FORUM
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)