Agnieszka Dygant wspomina scenę w "Niani". Fani rozbawieni

Agnieszka Dygant dla wielu widzów na zawsze pozostanie roztrzepaną Franią Maj z serialu "Niania". Choć od premiery produkcji minęło już ponad dziesięć lat, fani wciąż śmieją się do rozpuku, przypominając sobie co zabawniejsze fragmenty. Jeden z nich rozśmieszył nawet samą Dygant.

Agnieszka Dygant w serialu "Niania"
Agnieszka Dygant w serialu "Niania"
Źródło zdjęć: © ONS.pl

11.09.2020 17:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Serial "Niania" przez długi czas był jednym z najchętniej oglądanych sitcomów w Polsce. Przygody zwariowanej Frani Maj, która przypadkowo otrzymuje pracę opiekunki do dzieci, co tydzień przyciągały przed ekrany rzeszę zagorzałych fanów. Emitowana w latach 2005-2009 produkcja wypromowała nazwiska wielu popularnych dziś aktorów. To tu oglądać można było Agnieszkę Dygant, Tomasza Kota, Tamarę Arciuch czy Adama Ferencego.

Wielu widzów do dziś na różnych fanpage'ach przypomina zabawne sceny z serialu i teksty bohaterów. Niektóre ze wspominek trafiają nawet do grających w produkcji gwiazd. Tak jak ostatnio, gdy na instagramowym profilu Dygant pojawił się kilkusekundowy urywek z "Niani".

- I do pani wiadomości, panno Maj, kiedy się budzę rano, ani mój kark, ani zapewniam panią, żadna część mojego ciała, nie jest sztywna - powiedział serialowy Maks Skalski (w tej roli Tomasz Kot).

- Nie mam więcej pytań - odpowiedziała bohaterka grana przez Dygant.

Pamiętacie ten odcinek?

Komentarze (4)