"Nasza Planeta": Masz słabe nerwy? Netfliks podpowiada, co ominąć
Twórcy "Naszej planety" uchwycili niesamowite momenty. Przykład? Młoda foka zostaje sama na lodzie. Widzowie dobrze wiedzą, że zaraz może zostać obiadem dla niedźwiedzi.
W sieci głośno o serii "Nasza planeta" Netfliksa. Trudno się dziwić. Twórcy uchwycili zachwycające momenty. Są niesamowite sceny rozgrywające się pod lodowymi pokrywami, na oceanach, w gęstej amazońskiej dżungli, a nawet w trawach Mongolii. Niektóre sceny, są wyjątkowo emocjonujące. I to tak, że Netflix postanowił ostrzec przed nimi swoich widzów. Na Facebooku opublikowali listę momentów, które ci wrażliwi powinni ominąć. To jedna z nich.
Nie jest łatwo zdobyć pokarm na wielkich połaciach lodu, gdzie wszystko pokryte jest śniegiem. Mięsożerne niedźwiedzie żywią się rybami, ale równie chętnie polują na foki, które dostarczają im potrzebnego białka i sporej ilości tłuszczu. Foka nie jest jednak łatwym łupem. Kształt jej ciała umożliwia szybkie poruszanie się po arktycznym terenie. I choć najbardziej bezpieczna jest pod wodą, to jednak czasem wygrzewa się na powierzchni w pełnym słońcu. To świetna okazja dla największego drapieżnika Arktyki - niedźwiedzia polarnego.
Podczas gdy dorosła foka poluje na ryby, jej dziecko spokojnie czeka. Niedźwiedź dostrzega ofiarę z daleka. Z racji tego, że jest młody i niedojrzały do małej foki podchodzi z dużym dystansem, a nawet lękiem. Do tej pory młodzieniec nigdy nie polował w pojedynkę. Wcześniej zawsze towarzyszyła mu matka.
,,
Młody niedźwiedź powinien wykazać się zdecydowaniem, a nie ostrożnością. Tymczasem niedoświadczony zwierzak waha się, czy zapolować. Z pomocą przychodzi mu rodzicielka. Mała foka wyczuwa niebezpieczeństwo i zaczyna uciekać do otworu w lodzie.
Ostatecznie na pomoc małej foce przybywa jej mama, która zachęca młodą do wskoczenia pod lód. Niedźwiedzie muszą obejść się smakiem, choć tak niewiele brakowało.